30 czerwca 2013

KALENDARIUM HISTORII POLSKI: czerwiec

Ostatni dzień miesiąca, a ja dopiero biorę się za post z KALENDARIUM HISTORII POLSKI... no niestety. Wcześniej nie dałabym rady, zaliczenia i sesja całkowicie mnie pochłonęły, tym bardziej, że musiałam nadrobić w 2 tygodnie 2 miesiące. Ale dałam radę ;) i jestem z powrotem!

Jak już zauważyliście może po nagłówku, dziś Matejko. Czemu? Ponieważ 24 czerwca minęła piękna, 175. rocznica jego urodzin. A może 28 czerwca? Metryki chrzcielne notują Jana pod tą datą. On sam natomiast świętował rocznicę urodzin 30 czerwca. Tak czy inaczej, czerwiec miesiącem Matejki na moim blogu! :)

Zapraszam serdecznie!




Jan Matejko urodził się jako dziewiąte z jedenastu dzieci, jakie mieli państwo Matejkowie (9 chłopców i 2 dziewczynki). Jan miał dwa imiona (na drugie Alojzy), podobnie jak jego ojciec, Franciszek Ksawery Matejko [właśc. František Xaver Matějka (Matieyka)]. Matejko senior był Czechem, urodził się w Roudnicach koło Hradca Králové jako syn chłopski, a na ziemie polskie, do Galicji przywędrował, by objąć posadę guwernera i nauczyciela muzyki u rodziny Wodzickich w Kościelnikach (dziś część Nowej Huty). Po przeprowadzce do Krakowa poślubił Joannę Karolinę z Rossbergów Zamoyską (1802–1845), wywodzącą się z polsko-niemieckiej rodziny zamożnych rymarzy. Matejkowie zamieszkali przy ulicy Floriańskiej w Krakowie.


Portret ojca artysty - Franciszka. 
1877. Olej na desce. 57 x 42 cm. 
Muzeum Narodowe w Krakowie - Dom Jana Matejki.
Portret Franciszka Matejki z trojgiem dzieci (u dołu Kazimierz, wyżej Jan i Marianna [Maria]).
1853/54, Muzeum Narodowe we Wrocławiu w depozycie Domu Matejki.
Portret Marii Matejko - siostry artysty.
1859. Olej na tekturze. 60,5 x 47,5 cm. 
Dom Jana Matejki. w Krakowie.
Gdy Jan miał siedem lat, na suchoty zmarła jego matka; dziećmi zajęła się jej siostra, owdowiała Anna Katarzyna Zamoyska. W domu przy Floriańskiej panowały: rygor i żelazna dyscyplina. Skłonność chłopca do przeziębień ojciec kwitował jedynie przezwiskiem: „zmarzła koszula". Nikt też nie zauważył, gdy  Jan przewrócił się i złamał nos o niesiony podnóżek. Na zawsze odbiło się to na jego wyglądzie. Pozbawiony lekarskiej pomocy, długo miał problemy z oddychaniem.  Ojciec nie okazywał dzieciom swoich uczuć, był surowy i pozbawiony akceptacji dla artystycznej pasji syna, ujawniającej się już od jego najmłodszych lat. Powstałe w takich okolicznościach kompleksy pogłębiały doświadczenia w szkole św. Barbary, do której Jan uczęszczał od 1847 r. Wkrótce Jan został przeniesiony do Gimnazjum św. Anny (obecnie I Liceum Ogólnokształcące im. Bartłomieja Nowodworskiego w Krakowie), którego jednak nie ukończył. 


Starsi bracia uznali, iż należy rozwijać rozwijać talenta Jana. Przeciwny temu ojciec udał się jednak do profesora Wojciecha Stattlera, wykładowcy i dyrektora Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie i pokazał mu próbkę malarską syna (akwarelę przedstawiającą chłostanie uczniów, wykonaną przez Jana w okresie nauki w Liceum św. Anny). Obrazek ten spełnił rolę pomyślnie zdanego egzaminu do Szkoły Sztuk Pięknych. 
Kolega ze Szkoły Sztuk Pięknych, I. Jabłoński Pawłowicz wspominał Matejkę: W 1852 r. przybył do szkoły na Wesołej Jan Matejko, wzrostu średniego, nie chudy, z uderzająco skrzywionym nosem, oczami bardzo ciemnymi, jak tarki, włosów równie ciemnych. Granatowy surducik wytarty, czapka nie lepsza (...). Trzymający się sztywno, pozornie wydający się obojętnym, a z boku zerkający oczyma ciekawie, małomówny, mrukliwy (...) powoli i ukradkiem obserwujący kolegów i studia. (...) Z powodu krótkiego wzroku przykładał do lewego oka szkiełko w czasie roboty, dla lepszego zrozumienia danego wzoru; od początku najpilniejszy, najspokojniejszy z uzdolnionych uczniów.
Jan pracował ambitnie w klasie malarstwa (1852-58), jednak miał trudności finansowe i zdrowotne. Józef Kremer i Władysław Łuszczkiewicz, krakowscy nauczyciele, wywarli na Jana ogromny wpływ, inspirując go do szkicowania krakowskich zabytków, zbierania materiałów, studiowania detali i obrazów, co zaowocowało stworzeniem tzw. Skarbczyka. Zaowocowało to otrzymaniem stypendium na studia w Monachium w 1858 r., gdzie zrozumiał, że malarstwo historyczne to jego powołanie (w 1853 r. namalował swój pierwszy obraz historyczny, Carowie Szujscy przed Zygmuntem III). Schemat Delaroche'a, oparty na wybraniu z historii dramatycznego momentu i przedstawieniu go w sposób teatralny i emocjonalny, młody Matejko zastosował w malowanym w Monachium i Krakowie Otruciu królowej Bony (1859). W 1860 roku Matejko wyjechał do Wiednia, gdzie wydał Ubiory w Polsce – publikację, zawierającą ryciny z postaciami w historycznych strojach, świadectwo jego zainteresowań historycznych, co później wielokrotnie wykorzystywał w swoich płótnach. Złą sytuację materialną malarza poprawiło honorarium za Ubiory, sprzedaż Otrucia Bony i Kochanowskiego nad trumną Urszulki. Mimo tych sukcesów Matejko był niezwykle przygnębiony, czego powodem była nieodwzajemniona miłość do Teodory Giebułtowskiej.
Jan w młodości był świadkiem wielu wydarzeń historycznych: w 1846 r. wcielenia Rzeczpospolitej Krakowskiej do Austrii, dwa lata później przeżył bombardowanie Krakowa przez Austriaków. Dwaj bracia, Zygmunt i Edward, z przyczyn politycznych wyemigrowali z kraju. 22 stycznia 1863 r. inni dwaj bracia Jana przyłączyli się do powstania styczniowego, które Jan wspierał materialnie i pomagał przy wożeniu broni. Sam nie walczył z powodu nieumiejętności posługiwania się bronią i problemami ze wzrokiem.


Jan miał 26 lat, gdy odniósł ogromny sukces dzięki "Kazaniu Skargi". Dochód ze wstępu na wystawę oddał na sieroty. W 1864 po sprzedaży obrazu mógł pozwolić sobie na małżeństwo z Teodorą Giebułtowską. Mieli razem pięcioro dzieci: Tadeusza (1865–1911), Helenę (1867–1932), Beatę (1869–1926), Jerzego (1873–1927) oraz Reginę (1878), która zmarła jako niemowlę. Teodora była uważana za osobę despotyczną, kłótliwą i egoistyczną, urządzała teatralne sceny płaczu czy mdlenia, niczym królowa Bona, kiedy czuła, że Jan nie wykorzysta już jej twarzy do kolejnych obrazów. Jan nazywał ją "Gwiazdą", "Panią", "Władczynią". 
Teodora Matejko w sukni ślubnej, 1879 (replika obrazu z 1865).Olej na płótnie. 130 x 106,5 cm. 
Muzeum Narodowe w Warszawie
Portret trojga dzieci artysty (od lewej: 5-letni Tadeusz, 3-letnia Helena, roczna Beata).
1870. Olej na płótnie. 127,5 x 160 cm. 
Muzeum Narodowe w Warszawie.
Portret czworga dzieci artysty (od lewej: 6-letni Jerzy, 14-letni Tadeusz, 12-letnia Helena, 10-letnia Beata).
1879. Olej na desce mahoniowej. 149 x 209 cm. 
Lwowska Galeria Sztuki.
Portret 15-letniej córki Heleny z krogulcem.
1882-1883. 
TUiR Warta S.A.
Portret 13-letniej córki Beaty z kanarkiem. 
1882. Olej na desce. 99 x 64 cm. 
Muzeum Narodowe, Warszawa.
Portret 11-letniego syna Jerzego na koniu. 
1882. Olej. 113 x 73,8 cm. 
Muzeum Sztuki, Łódź.
Pogłębiające się z czasem problemy finansowe Matejki spowodowane były chorobą żony, która ostatecznie zamknięta została w szpitalu psychiatrycznym, problemami z dziećmi, a także nadmiernym szafowaniem własnym dorobkiem artystycznym: podarunkami dla Narodu Polskiego, dla papieża czy dla Francji, a także dla znajomych bogaczy: hr. Stanisława Tarnowskiego czy ks. Marceliny Czartoryskiej. Nie szczędził też datków na wsparcie ubogich lub sprzedawał niekiedy swoje dzieła za bezcen.
Matejko cieszył się popularnością nie tylko ze względu na kunszt wykonania prac, ale też ze względu, a może przede wszystkim na "filmowość" ujęcia historii. Obrazy są kadrowane, spiętrzone i przepełnione namiętnością. Artystę wyróżniała skłonność do komponowania tłumnych, wielopostaciowych scen, często rozwiniętych panoramicznie, rozgrywających się w pozbawionej głębi przestrzeni pierwszego planu, a także potężna skala ekspresji (niekiedy granicząca z patosem), doskonała dramaturgia zarówno w aranżacji całych scen, jak i w oddaniu póz i gestów poszczególnych postaci, dynamika linii konturu, efektowna, intensywna kolorystyka, często oparta na dysonansach barw lokalnych, przede wszystkim zaś zdolność kreowania postaci o niezwykle wyrazistych, pełnych ekspresji rysach fizjonomicznych i psychicznych. Z kolei portretów Matejko nie idealizował, bliższy był realistycznemu podejściu.
Precyzja konturu, drobiazgowe opracowanie szczegółów oraz starannie wygładzona powierzchnia malarska, uzyskana dzięki oszczędnemu nakładaniu farb, to cechy charakterystyczne prac Matejki. Z upływem czasu w pracach artysty pojawiało się dążenie do indywidualizacji postaci i uchwycenia odmienności ich reakcji psychicznych, do pogłębienia dramaturgii przedstawianych scen. Warto zwrócić uwagę na jego zamiłowanie do precyzyjnego odtwarzania dawnych strojów, elementów architektury wnętrz, rozmaitych sprzętów i akcesoriów. W miarę upływu lat coraz większą wagę Matejko przywiązywał do prawidłowego i starannego wykończenia prac, aby nadać im trwałość. Inaczej niż w młodości nakładał farbę. Wcześniej oszczędnie, cienką warstwą, a w miarę upływu lat grubiej, nie szczędząc farb. Końcowym etapem był laserunek, nakładany na mokrą jeszcze farbę, aby obie warstwy związały się i nie zniszczyły podczas konserwacji.
Indywidualny styl malarski Matejki ujawnił się ok. poł. lat 60. XIX w. Jego genezę najczęściej wywodzi się z fascynacji gotycką rzeźbą Wita Stwosza (młody Jan często studiował dzieła mistrza) oraz włoskim malarstwem epoki późnego renesansu (głównie dziełami Paolo Veronese i Tycjana).
Do końca życia Jan Matejko cieszył się wielką sławą w Polsce i na całym świecie, do czego przyczyniały się liczne nagrody (m.in. na wystawach w Paryżu). W ramach Salonu dostał Złoty Medal w 1865 roku, podobnie jak za obraz "Rejtan". W 1870 roku, po namalowaniu "Unii Lubelskiej", został udekorowany w Paryżu Legię Honorową. Odznaczono go poza tym Orderem Franciszka Józefa, Orderem Piusa IX, Złotym Medalem Akademii Monachijskiej, Złotym Medalem papieża Leona XIII. Matejko został honorowym obywatelem Krakowa, Lwowa, Przemyśla, Stanisławowa, Stryja, Brzeżan. Wiązało się to z publicznymi wystąpieniami i pokazywaniem się na salonach, czego Matejko unikał, bo takie sytuacje go przerażały.
Po przeprowadzce na ulicę Floriańską 41 (dom Jana Matejki w Krakowie został w roku 1895 przekształcony w muzeum malarza) został dyrektorem Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie (szkołą była zagrożona zamknięciem, dla niej Matejko odrzucił przejęcie Praskiej Akademii Sztuk Pięknych). Artystę doceniła międzynarodowa społeczność, został honorowym członkiem Akademii paryskiej, berlińskiej, praskiej, wiedeńskiej a także Akademii Rafaelowskiej w Urbino. Wykształcił wielu malarzy. Najważniejszymi uczniami byli Józef Mehoffer, Stanisław Wyspiański, Włodzimierz Tetmajer i Jacek Malczewski, wybitni przedstawiciele polskiego modernizmu.
Pokłócony z Radą Miasta Krakowa, która wbrew protestom artysty wyburzyła średniowieczny klasztor duchaków (by zrobić miejsce pod Teatr Miejski), Matejko nie zgodził się na pochowanie na Skałce. Miał wpływ na ratowanie zabytków Krakowa. Uczestniczył w pracach komisji konserwatorskich podczas odnawiania gotyckiego ołtarza Wita Stwosza w Kościele Mariackim (1867–1869), restauracji gmachu Sukiennic (1875–1879), zamku na Wawelu (1886) oraz Kościoła Mariackiego (1889). Brał udział w pracach naukowo-badawczych oraz wykonywał rysunki inwentaryzacyjne podczas otwarcia w katedrze wawelskiej grobów: Kazimierza Wielkiego (1869), królowej Jadwigi (1887) i kardynała Oleśnickiego (1887). Uczestniczył w pracach komisji nad stworzeniem ustawy o konserwacji zabytków. Według projektu Matejki w latach 1889–1891 wykonana została polichromia wnętrz kościoła Mariackiego.
Autoportret (rok przed śmiercią).
1892. Olej na płótnie. 160 x 110 cm. 
Muzeum Narodowe, Warszawa.
Jan Matejko zmarł po pęknięciu wrzodu żołądka w wieku 55 lat 1 listopada 1893 r. Jego ostatnie słowa brzmiały: "Módlmy się za ojczyznę! Boże błogosławiony!". W czasie jego pogrzebu bił dzwon Zygmunt, a w ostatniej drodze towarzyszyły mu tysiące krakowian. Jego ciało spoczęło w grobowcu rodzinnym na głównej alei na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
 
Grobowiec artysty na krakowskich Rakowicach.

 Malarstwo Matejki to fenomen. W świadomości wielu Polaków, od pokoleń, niektóre wydarzenia historyczne funkcjonują jako obrazy stworzone przez Matejkę. Może to rodzić pewne trudności i błędne wyobrażenia, spowodowane najczęściej tym, że artysta umieszczał na swoich płótnach osoby, które nie brały udziału w przedstawionej scenie. Sam Matejko traktował swoje obrazy jako głos w polemice dotyczącej przeszłości i przyszłości kraju, a nie wyraz ideologii. Nie chodziło mu o przedstawienie faktu, lecz syntezę historiozoficzną.



Prześledźmy wielkie dzieła Matejki, ukazujące historię Polski. Ułożyłam je w 2 kategorie (miały być 3, ale post byłby wtedy za długi :P), w każdej zaś obrazy są ustawione w kolejności chronologii powstawania (rzeczywistej lub przybliżonej). W nawiasach kwadratowych podałam daty wydarzeń przedstawionych na obrazie (jeśli data wydarzenia nie została ujęta w tytule dzieła). Pod obrazami krótkie notki.



1. Sceny i postaci historyczne 
Zauważcie, jak zmienia się styl malowania Matejki, widać to wyraźnie, początkowo postaci są dość schematyczne, nie za bardzo zindywidualizowane, z czasem ich wizerunku nabierają tego, co ja nazywam "Matejkowskim rozmachem".

Konarski torturowany w celi więziennej.
1850. Akwarela na papierze. 11,5 x 14 cm.
Dom Jana Matejki w Krakowie.
Carowie Szujscy wprowadzeni przez Żółkiewskiego na sejm warszawski przed Zygmunta III w roku 1611.
1853. Olej na płótnie. 75,5 x 108 cm.
Muzeum Narodowe we Wrocławiu.
Wjazd Henryka Walezego do Krakowa [I 1574].
1853. Olej na płótnie. 40 x 32 cm.
Muzeum Narodowe we Wrocławiu.
Władysław Jagiełło z Witoldem modlący się przed bitwą pod Grunwaldem [VII 1410]
1855. Olej na płótnie. 79,5 x 62 cm.
Muzeum Narodowe w Warszawie.
Święta Jadwiga wśród ubogich [1384-1399].
1855. Akwarela na papierze. 15,3 x 22,8 cm.
Dom Jana Matejki w Krakowie.

Stańczyk udający ból zębów.
1855. Olej na płótnie. 45 x 36 cm.
Dom Jana Matejki w Krakowie.
Zygmunt I nadaje szlachectwo profesorom Uniwersytetu Jagiellońskiego. 
1858. Olej na płótnie. 82 x 101 cm. 
Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Jan III Sobieski w Częstochowie (szkic). 
1859. Olej na papierze naklejonym na płótnie. 76,5 x 54,5 cm.
Muzeum Sztuki w Łodzi.
Otrucie królowej Bony [18 listopada 1557].
1859. Olej na płótnie. 77,5 x 62 cm.
Muzeum Narodowe w Krakowie.
Bona Sforza została otruta w Bari przez swego zaufanego dworzanina Jana Wawrzyńca Pappacodę. Inicjatorami zabójstwa byli Habsburgowie, którzy mieli zyskać na sfałszowaniu jej testamentu, a jednocześnie unikali konieczności spłaty pożyczki w wysokości 430 tys. dukatów, jakiej Bona udzieliła księciu Albie, namiestnikowi króla Hiszpanii, Filipa II (sumy neapolitańskie).
Zygmunt August prezentuje na dworze Barbarę Radziwiłłównę [Wilno, 1548].
1859. Akwarela, papier. 32 x 23,5 cm. 
Dom Jana Matejki. w Krakowie.
Samuel Zborowski prowadzony na śmierć [26 maja 1584].
1860. Akwarela i ołówek na papierze. 31,7 x 23,6 cm.
Dom Jana Matejki w Krakowie.
Jan Zamoyski idący obwieścić wyrok śmierci Zborowskiemu [V 1584].
Ok. 1860. Akwarela i ołówek na papierze. 32 x 23,5 cm.
Dom Jana Matejki w Krakowie
Portret młodej kobiety - królowej Bony (?).
1861. Akwarela na papierze. 24 x 18,5 cm.
Dom Jana Matejki w Krakowie.
Władysław Jagiełło na pobojowisku grunwaldzkim [VII 1410].
1861. Akwarela i ołówek na papierze. 38 x 69,5 cm.
Dom Jana Matejki w Krakowie.
Zygmunt III Waza.
1861. Akwarela na papierze. 24,2 x 18 cm.
Dom Jana Matejki w Krakowie.

Jan Kochanowski nad zwłokami Urszulki [1578].
1862. Olej na płótnie. 98 x 122 cm. 
Obraz zaginiony.
Na pierwszym planie poeta, pochylając się nad zwłokami dziewczynki, troskliwie obejmuje i całuje jej głowę. Na twarzy poety widnieje smutek, ból i rozpacz, wynikające ze śmierci najbliższej mu córki. Sama Urszula ubrana jest w białą sukienkę, w rękach trzyma krzyż, a pomiędzy jej nogami leży lutnia, której muzyka była inspiracją dla Kochanowskiego. Postacie ojca i dziecka są wyraziste, natomiast pozostała część obrazu jest niewyraźna. Tło obrazu to ciemny pokój, w kącie którego mieści się zarys sprzętów domowych. Po lewej stronie wisi obraz Matki Bożej z Jezusem. Obok stoi paląca się świeca.
Stańczyk w czasie balu na dworze królowej Bony wobec straconego Smoleńska. 
1862. Olej na płótnie. 88 x 120 cm. 
Muzeum Narodowe w Warszawie.
Postać jest bardzo dobrze oświetlona. Znajduje się z dala od zgiełku zabawy toczącej się w królewskich komnatach. Twarz błazna to autoportret autora. Maluje się na niej niepokój, jakby Stańczyk przewidywał, co stanie się z jego Ojczyzną. Jego splecione ręce wyrażają dezaprobatę dla działalności władców. Za oknem widać wieżę oraz kometę, która symbolizuje zniszczenie Polski. Kontrastem, a zarazem tłem ubrania, koloru gorącej czerwieni błazna są ściany pałacu zdobione tkaninami w odcieniach ciemnej zieleni.Drugi plan to społeczność dworska zgromadzona na balu. Wnikliwy obserwator może dostrzec szczęśliwe miny gości. Obraz malowany w wąskiej, ściemnionej gamie barwnej z której odznacza się gorąca czerwień, ogólnie są to ugry, wszelkiego rodzaju brązy, ciemne zielenie oraz głównie czernie. Kompozycja na obrazie jest statyczna, postać błazna zdaje się nie poruszać, trwa w smutku i melancholii, permanentnym zamyśle. Efekt ciągłości czasowej autor uzyskał dzięki wprowadzeniu do obrazu cześć zabawy balowej.Przedstawione przez artystę wydarzenie dotyczy upadku Smoleńska z 30 lipca 1514, gdy z powodu braku odsieczy wojewoda smoleński Jurij Sołłohub skapitulował przed wojskami Wielkiego Księstwa Moskiewskiego dowodzonymi przez wielkiego księcia moskiewskiego Wasyla III podczas wojny litewsko-moskiewskiej 1512-1522. W tym czasie Królową Polski i Wielką Księżną Litewską była Barbara Zápolya – pierwsza żona króla Zygmunta Starego, zmarła 2 października 1515. Królowa Bona poślubiła króla Zygmunta i została koronowana na Królową Polski 18 kwietnia 1518Prawidłowy tytuł obrazu powinien brzmieć: Stańczyk w czasie balu na dworze królowej Barbary Zápolyi wobec straconego Smoleńska.Obraz został w 1944 r. wywieziony do ZSRR i odzyskany przez Polskę dopiero w 1956 r.
Konrad Wallenrod (szkic) [1391-1393].
1863. Olej na płótnie. 67,8 x 53,8 cm. 
Muzeum Narodowe we Wrocławiu.
Kazanie Skargi 
1864. Olej na płótnie. 224 x 397 cm. 
Zamek Królewski w Warszawie.
Główny bohater (o twarzy powstańca listopadowego i towiańczyka Michała Szweycera) stoi po prawej stronie. Gest, który wykonuje podkreślony jest jasnym światłem za nim, na jego dłoniach i twarzy co stanowi wyraźny kontrast z ascetycznym ubraniem ożywionym jedynie żółtą lamówką. Doniosły, górujący nad nieruchomym audytorium Skarga żywo gestykuluje. Słuchacze reagują różnie: od zasłuchania, zrozumienia, przejęcia po lekceważenie i roztargnienie, jakie widać na twarzy Zygmunta III Wazy, siedzącego niemal pośrodku.W centrum obrazu leży rękawica, nie należąca do żadnej z przedstawionych postaci. Jest to podwójne wyzwanie rzucone przez samego Matejkę, że to on będzie wielkim malarzem i nauczycielem swojego narodu. Rękawice interpretuje się także jako wyzwanie rzucone magnaterii. Przecież pośrodku stoją: Janusz Radziwiłł, Mikołaj Zebrzydowski i Stanisław Stadnicki – połączeni udziałem w rokoszu przeciw królowi. Na obrazie widoczny jest również hetman Jan Zamoyski siedzący po lewej stronie na podwyższeniu. Po lewej stronie w dolnej części obrazu widzimy dwóch purpuratów: Hipacego Pocieja i biskupa Stanisława Karnkowskiego. Z prawej zaś są widoczne twarze dwóch posłów oraz kardynała Enrico Caetaniego. Za królem widzimy małego królewicza Władysława i marszałka wielkiego koronnego Mikołaja Wolskiego. U stóp Piotra Skargi siedzi Jan Piotr Sapieha.Praca utrzymana jest w tonach fioletowo-czerwonych z duża ilością purpury co nadaje wrażenie dostojności przedstawienia."Kazaniu Skargi" krzyżują się dwa spojrzenia na przeszłość. Jedno jest obiektywizujące i polega na mierzeniu wydarzeń historycznych według współczesnych kryteriów i ideałów. Malarz próbował w swej twórczości dać odpowiedzi na palące pytania współczesności i z tej perspektywy patrzył na historię, dokonując w niej selekcji i przesunięć. Drugie spojrzenie nacechowane jest natomiast dążeniem do przeniknięcia dawnych epok, spojrzenia na nie ich własnymi oczami. O ile pierwsze podejście skłaniało do uogólniającej, syntetyzującej idealizacji, to drugie owocowało pedanterią w tropieniu realiów i szczegółów historycznych. Wymagało to od malarza trudnego kompromisu między uniwersalnym charakterem i wymową dzieła, a szczególnością konkretnego wydarzenia i jego realiów. Pojawiał się tu konflikt obowiązujących konwencji z wiedzą historyczną, a z czasem coraz większe znaczenie przypisywano tej drugiej. W przypadku obrazu Matejki zachowana jest idealna równowaga między uogólniającą wizją a detalem historycznym.
Wyjazd Henryka Pobożnego z Legnicy [1241].
1865. Olej na papierze naklejonym na płótno. 71 x 59 cm. 
Muzeum Narodowe w Poznaniu.
Ociemniały Wit Stwosz z wnuczką [lata 30. XVI w.].
1865. Olej na płótnie. 155,5 x 140 cm.
Muzeum Narodowe w Warszawie.
Rejtan - Upadek Polski.
1866. Olej na płótnie. 282 x 487 cm. 

Fragmenty obrazu.
Zamek Królewski w Warszawie.
Tematem obrazu jest scena, która rozegrała się 21 kwietnia 1773 w trzecim, decydującym dniu obrad sejmu rozbiorowego na zamku w Warszawie, na mocy którego Prusy, Rosja i Austria dokonały podziału części ziem polskich. Centralną postacią obrazu jest poseł ziemi nowogródzkiej, Tadeusz Rejtan, w geście rozpaczy próbujący zapobiec haniebnemu wydarzeniu, jakim jest rozbiór Ojczyzny. Miał on wtedy powiedzieć: "Chyba po moim trupie!"Leżącemu na progu Rejtanowi Adam Łodzia Poniński uniesioną ręką pokazuje żołnierzy rosyjskich w uchylonych drzwiach sali zamkowej. Z lewej strony stoi Szczęsny Potocki (w rzeczywistości miał wówczas 21 lat i na sali sejmowej był nieobecny). Hetman polny koronny Franciszek Ksawery Branicki kryje twarz w dłoniach. Cała trójka zmierza do sali senatu w celu złożenia podpisu pod traktatem rozbiorowym. Po lewej stronie obrazu za przewróconym fotelem znajduje się postać Franciszka Salezego Potockiego z karabelą, w bogatym szlacheckim stroju, ze wstęgą Orderu Orła Białego. Ten magnat nie żył w momencie obrad sejmu rozbiorowego, ale malarz wprowadził go celowo do obrazu jako symbol schodzącego, bezradnego i pokonanego świata sarmackiego oraz magnackiego egoizmu. Postać ta idzie jak ślepiec z wyciągniętymi przed siebie rękami. Za nią widać podgoloną głowę Karola Radziwiłła „Panie Kochanku”. Nieco dalej siedzi książę Michał Fryderyk Czartoryski, przywódca Familii Czartoryskich, protektor siostrzeńca Stanisława Augusta Poniatowskiego. Przewrócony fotel jest symbolem upadku Rzeczypospolitej, ale również planów i dzieła rodziny Czartoryskich. Obok księcia siedzi w rozpiętej sutannie brat króla Michał Jerzy Poniatowski, późniejszy prymas. Pod ścianą na drugim planie widać niezbyt wyraźnie postać młodzieńca w sarmackim stroju z szablą w dłoni i czapką konfederatką w drugiej ręce. To uczestnik konfederacji barskiej, późniejszy uczestnik powstań narodowych będący wg Matejki nadzieją dla upadającej Ojczyzny. Obok można dostrzec posła ziemi nowogródzkiej, Samuela Korsaka (autoportret Matejki).
Król Stanisław August Poniatowski opuściwszy swój tron, stoi zamyślony i bezradny z zegarkiem w lewej ręce, obok widać głowę Hugona Kołłątaja (który wtedy miał 23 lata i przebywał na studiach w Wiedniu i Rzymie), na obrazie Matejki ma twarz dojrzałego mężczyzny i jest symbolem sprzeciwu wobec rozgrywającej się sceny. Ponad nimi, w sejmowej loży, zasiadł poseł rosyjski kniaź Nikołaj Repnin. To kolejna nieścisłość w matejkowskiej kompozycji obrazu, ambasadorem Rosji był już wówczas Otto Magnus von Stackelberg. Do Repnina wdzięczą się: z prawej strony Izabela Lubomirska, a z lewej Izabela Czartoryska. Nad całym przedstawieniem góruje portret carycy Katarzyny II. Sala zamkowa jest w stanie opłakanym: sztukaterie drzwi są pokruszone, kotary podarte, kinkiety potłuczone, świece wypalone, na posadzce poniewiera się stos rozrzuconych papierów. Upuszczony pieniążek – może judaszowy srebrnik – z kieszeni Ponińskiego balansuje złowrogo na krawędzi.Obraz stał się inspiracją piosenki Jacka Kaczmarskiego pod tytułem Rejtan, czyli raport ambasadora.
Sejm w Gąsawie (szkic) [1227].
1866. Olej na papierze naklejonym na płótnie. 59 x 115,5 cm. 
Muzeum Narodowe we Wrocławiu.
Alchemik Sędziwój.
1867. Olej na desce. 73 x 130 cm. 

Muzeum Sztuki w Łodzi.

Znany w całej XVI- i XVII-wiecznej Europie polski alchemik i lekarz zasłynął m.in. rzekomą umiejętnością przemiany metali nieszlachetnych w złoto. W 1595 został mianowany przez króla Zygmunta III Wazę osobistym sekretarzem; odtąd badania prowadził na Wawelu. Obraz Jana Matejki ukazuje scenę po udanej transmutacji metalu w złoto. Umieszczony na centralnym planie alchemik Sędziwój pokazuje królowi Zygmuntowi III Wazie przemienioną w bryłkę złota monetę, tuż po wyciągnięciu jej z rozpalonego kominka. Uważnie przyglądającemu się władcy towarzyszy jego świta. Po jego lewej stronie z lupą w ręku pochyla się marszałek wielki koronny Mikołaj Wolski, wspierający prywatnie badania Sędziwoja. W futrzanym płaszczu tuż za królem stoi wojewoda sandomierski Jerzy Mniszech. Zza królewskiego fotela wyłania się błazen. Po prawej stronie siedzi ksiądz (według niektórych może to być Piotr Skarga), z różańcem w dłoniach. W drzwiach komnaty znajduje się jedna z dam dworu, dla wizerunku której pierwowzorem była żona malarza, Teodora. Scenerię dla wydarzenia stanowi jedna z królewskich komnat zwana "Alchemią" na pierwszym piętrze Zamku na Wawelu.
Władysław Biały w Dijon [1367].
1867. Olej na tekturze. 47,5 x 38 cm.
Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Przy okazji polecam Wam świetną książkę moje kochanego Profesora, Józefa Śliwińskiego, o Władysławie Białym właśnie. Bardzo przyjemnie się czyta.
Zygmunt August i Barbara na dworze Radziwiłłowskim w Wilnie [1548].
1867. Olej na płótnie. 127 x 107 cm.  
Muzeum Narodowe w Warszawie.
Obraz przedstawia królewskich kochanków (a może już tajemnie zaślubionych małżonków), splecionych w uścisku we wnętrzu renesansowej komnaty, prawdopodobnie na zamku wileńskim. Jest późny letni wieczór lub noc. Otwarte na oścież wielkie, przeszklone gomółkami, okno ukazuje fragment oświetlonych blaskiem księżyca drzew, fontanny i sadzawki parkowej z łabędziem. Przez niebo przemyka kometa z długim warkoczem. Tuląca się do - pogrążonego w niewesołych myślach - Zygmunta Augusta Barbara jest zmysłową, ognistą brunetką, bardzo odległą w typie od subtelnej i eterycznej Radziwiłłówny, jaką znamy z zachowanych portretów. Wprowadzone do obrazu rekwizyty nie są przypadkowe i mają swój podtekst: portret Bony (konflikt z synem), róża i lutnia (symbole miłości), łabędź (symbol wierności), kometa (zwiastun nieszczęścia kraju).
Obraz Mistrza Jana, poprzedzony olejnym szkicem z 1864 r., nie był jedynym, poświęconym temu dramatycznemu wątkowi; inspirował on wielu innych artystów, jak np. Władysława Łuszczkiewicza, Józefa Simmlera i Artura Grottgera. Sam Matejko zresztą powracał doń wielokrotnie w rysunkach i akwarelach.
Święty Kazimierz - królewicz polski.
1869. Akwarela na papierze. 25,5 x 21,2 cm.  
Dom Jana Matejki w Krakowie.
Unia Lubelska [1569].
1869. Olej na płótnie. 298 x 512 cm. 

Fragmenty obrazu.
Muzeum Narodowe w Warszawie. Depozyt w Muzeum Okręgowym w Lublinie.
Namalowany został dla upamiętnienia 300 rocznicy unii Polski i LitwyKompozycja skupia się na ceremonii zaprzysiężenia unii w renesansowym wnętrzu Zamku Lubelskiego. Unia Lubelska uchodzi za jedno z najlepszych dzieł Matejki, w uznaniu za wartości obrazu malarz odznaczony został w 1870 r. francuskim orderem Legii Honorowej. Po II wojnie światowej, zrabowany przez Niemców obraz odnaleziono we wsi Przesieka w Karkonoszach, wraz z dwoma innymi dziełami Matejki. Na pamiątkę tego wydarzenia, wieś przez krótki czas nazywała się Matejkowice. 

  • Z krzyżem będąc centralną postacią obrazu stoi król Polski Zygmunt August.
  • W racjonale uwieczniony został Jakub Uchański prymas Polski
  • Klęczy na klęczniku z ręką na Ewangelii, w drugiej trzyma dokument z tekstem aktu unii Marcin Zborowski kasztelan krakowski. W rzeczywistości nie żył od 4 lat, ale był gorącym orędownikiem ujednolicenia podstaw ustrojowych Polski i Litwy i stąd jego obecność na obrazie.
  • Treść przysięgi odczytuje Filip Padniewski biskup krakowski stojący za prymasem.
  • Z mieczem w ręce klęczy Mikołaj Radziwiłł zwany Rudym, jako jedyny litewski senator nie złożył podpisu pod dokumentem unii, a wyciągnięty miecz ma symbolizować wobec króla i unii wrogą postawę.
  • Klęczy także Mikołaj Mielecki w zbroi z buławą hetmańską w prawej ręce. W rzeczywistości godność hetmana wielkiego koronnego otrzymał dopiero w 1578.
  • Na lewo od króla na pierwszym planie zsuwa się z fotela Walerian Protasewicz biskup wileński. Ze względu na stan zdrowia i podeszły wiek nie był obecny w Lublinie. Podtrzymujący go Jan Łaski też nie był w Lublinie, bo zmarł w 1560.
  • W czerwonych kardynalskich sztach na fotelu siedzi Stanisław Hozjusz, oparty o jego fotel stoi Łukasz Górka wojewoda poznański; nie było go w Lublinie, ale Matejko umieścił go, aby symbolizował kolebkę państwa polskiego Wielkopolskę.
  • Z laską marszałkowską sportretowany został Jan Firlej marszałek wielki koronny.
  • W głębi z ręką zgłaszającą się do odpowiedzi widać księcia pruskiego Albrechta Fryderyka Hohenzollerna.
  • Po prawej stronie obrazu stoi siostra króla Anna Jagiellonka, nie było jej w Lublinie, ale umieszczenie jej postaci w koronie na głowie symbolizuje kontynuację dynastycznej polityki Jagiellonów. Malując Annę Matejko wzorował się na zachowanym portrecie królowej w stroju koronacyjnym przechowywanym w Katedrze Wawelskiej.
  • Ubrana na czarno brodata postać to Andrzej Frycz Modrzewski, autor dzieła O naprawie Rzeczypospolitej. Modrzewski na obrazie obejmuje postać chłopa, co symbolizuje głoszoną przezeń ideę zrównania w prawach chłopstwa z mieszczaństwem i szlachtą.
Batory pod Pskowem.
1872. Olej na płótnie. 322 x 512 cm.  

Zamek Królewski w Warszawie.
Fragmenty (zbliżenia) obrazu.

Obraz przedstawia wydarzenie z wojny polsko-moskiewskiej o Inflanty, prowadzonej przez Stefana Batorego w latach 15781582. Zaprezentowana scena pochodzi z końcowego okresu rokowań prowadzących do zawarcia pokoju, poselstwo cara Rosji Iwana IV Groźnego do króla Polski i wielkiego księcia litewskiegoStefana Batorego prosi o pokój.Widoczny jest obóz wojskowy skąpany w złocieniach, czerwieniach, brązach i srebrnych szarościach. Jedynie legat papieski Antonio Possevino stanowi stałą, nieruchomą, czarną plamę. Zachwyt wzbudziła doskonale przedstawiona postać króla, pełna dostojeństwa, potęgi i siły (do obrazu pozował Matejce Józef Hasso-Agopsowicz, polski Ormianin). Stefan Batory dodatkowo, dla podkreślenia majestatu, ubrany jest w złotą delię spływającą na ramiona. 

Po wystawieniu obrazu na wystawie w Pradze, Matejko otrzymał propozycję objęcia dyrekcji tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych oraz Medal Sztuki w Wiedniu, a Akademia Francuska obrała go honorowym członkiem zagranicznym. Obraz mocno ucierpiał podczas II wojny światowej. Podobnie jak Rejtan został wywieziony na wschód i przejęty przez Niemców, przechowywany we Lwowie, w pośpiechu ewakuowany w 1944 roku, złożony został w kostkę na 18 części. Kiedy prof. Stanisław Lorentz odnalazł oba płótna we wsi Przesieka koło Jeleniej Góry, były w tak katastrofalnym stanie, iż ich odnowa zajęła trzy lata.
Astronom Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem. 
1872, olej na płótnie, 221 x 315 cm.  
Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków.
Obraz olejny Jana Matejki przedstawiający Mikołaja Kopernika w trakcie obserwacji nieba z jego prywatnej wieży na wzgórzu katedralnym we Fromborku. Jego powstanie poprzedził szkic olejny znajdujący się obecnie w zbiorach Muzeum Narodowego w KrakowieObraz zakupiono ze składek publicznych dla Uniwersytetu Jagiellońskiego, który do dziś jest jego właścicielem. Kopernik zdobi obecnie aulę Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Gamrat i Stańczyk.
1873-1878. Olej na desce. 132 x 87,5 cm.  
Fundacja Kościuszkowska w Nowym Jorku.
Zawieszenie dzwonu Zygmunta na wieży katedry w roku 1521 w Krakowie.
1874. Olej na desce. 94 x 189 cm.  
Muzeum Narodowe w Warszawie.
Obraz przedstawia scenę wciągnięcia i poświęcenia dzwonu Zygmunta. Pracom przygląda się król Zygmunt I Stary wraz ze swoją świtą. Matejko wszystkie postacie przedstawił w bogatych pełnych przepychu strojach. Pomiędzy grupą pracowników a świtą siedzi na schodach Stańczyk naśladujący ruchy ludwisarzy.
Portret hetmana Ostafija Daszkiewicza.
1874. Olej na tekturze. 72,5 x 57,5 cm.
Muzeum Śląskie w Katowicach.
Iwan Groźny.
1875. Olej na płótnie. 90 x 224 cm.  
Muzeum Narodowe w Krakowie, Sukiennice.
Postać Iwana Groźnego zainteresowała Matejkę najprawdopodobniej pod wpływem lektury powieści Aleksego Tołstoja Książę srebrny. Powieść z czasów Iwana Groźnego, drukowanej w „Kłosach” w latach 1870–1871. Tłumiąc opozycję bojarów przy pomocy specjalnie wyselekcjonowanych oddziałów wojskowych złożonych z tzw. opryczników, car wymordował około stu tysięcy poddanych. W przedstawionej scenie na miejsce egzekucji prowadzony jest bojar Michaił Jakowlewicz Morozow, wojewoda i namiestnik inflancki. Na czele orszaku, obok cara, kroczy metropolita moskiewski Lewta, przed którym chłopiec niesie otwartą Ewangelię. Za nimi podążają m.in. caryca i wyróżniający się okrucieństwem wśród „opryczników” Maluta Skuratow-Bielski, który w lewej ręce trzyma wyrok śmierci, wskazując nim cel pochodu – widoczną na horyzoncie szubienicę. Spogląda on na idącego za dworem Morozowa ubranego w poniżający, błazeński strój na pośmiewisko tłumu. Kruk siadający przed bojarem, pies wyjący obok i szubienica z wisielcami w tle jednoznacznie sugerują los skazańca, bezwzględnie naznaczony przez despotę.
Uczta u Wierzynka [1364].
1877. Olej na desce. 100 x 74 cm.  
Własność prywatna.
Bitwa pod Warną [10 XI 1444].
1879. Olej na desce. 58 x 92 cm. 
Szépmüvészeti Muzeum, Budapeszt.
Spór małżeński Gryfiny z Leszkiem Czarnym. 
1879. Olej na desce. 33,5 x 48 cm
Muzeum Narodowe w Poznaniu.
1265 roku Leszek Czarny poślubił córkę Rościsława, bana Slawonii i Maczwy – Gryfinę. Małżeństwo nie było udane. W 1271 roku na dworze krakowskim doszło do skandalu obyczajowego, kiedy księżna publicznie ogłosiła, że mąż jest impotentem. Do pogodzenia małżonków doszło dopiero cztery lata później na skutek interwencji Bolesława Wstydliwego. Leszek zdecydował się wówczas na leczenie u znanego lekarza Mikołaja z Krakowa. Za jego radą książę spożywał żaby i węże, z powodu czego – jak informuje Rocznik Traski – "popadł u narodu w wielką obrzydliwość". Takie poświęcenie zdało się na nic, potomstwa Gryfina się bowiem nie doczekała.
Władysław Łokietek zrywający układy z Krzyżakami w Brześciu Kujawskim. 
1879. Olej na desce. 35,5 x 39,5 cm
Muzeum Narodowe w Warszawie.
Zjazd królów Jagiellonów z cesarzem Maksymilianem pod Wiedniem [1515].
1879.  Olej na desce. 60,5 x 94 cm.
Własność prywatna w Wiedniu.
Zabicie Leszka Białego w Gąsawie [24 XI 1227].
1880. Olej na desce. 30 x 66 cm.
Muzeum Narodowe w Gdańsku.
Dymitr z Goraja wstrzymujący Jadwigę od wyłamania drzwi na zamku królewskim w Krakowie 
1881. Olej na sklejce. 46 x 38 cm.
Muzeum Narodowe w Warszawie.
Rzeczpospolita babińska (fragment)
1881. Olej na płótnie. 95 x 198,5 cm
Muzeum Narodowe w Warszawie.
Hołd pruski [10 IV 1525]
1882. Olej na płótnie. 388 x 785 cm. 
Muzeum Narodowe w Krakowie - Sukiennice.

W centrum obrazu umieszczone są postacie Zygmunta Starego i klęczącego przed nim Albrechta HohenzollernaZygmunt August przedstawiony został jako 5-letni chłopczyk ubrany w czerwoną sukienkę podtrzymywany przez Piotra Opalińskiegoochmistrza dworu. Jako Opalińskiego sportretował Matejko profesora historii UJ Józefa Szujskiego. Matejko sportretował 31 postaci ówczesnego życia politycznego. Oto niektóre z nich:
  • W infule biskupiej biskup krakowski Piotr Tomicki
  • Trzymający miecz do góry mężczyzna to Hieronim Łaski, bratanek arcybiskupa Jana Łaskiego, dyplomata.
  • Księżna Anna, władczyni Mazowsza (zmarła w 1522, umieszczona na obrazie świadomie przez Matejkę, aby podkreślić łączność tej ziemi z Polską).
  • Janusz – ostatni książę mazowiecki linii Piastów. Zmarł dość niespodziewanie w 1526.
  • Jadwiga Jagiellonka (1513-1573), córka Zygmunta I Starego i jego pierwszej żony Barbary Zápolya. Planowano jej małżeństwo z księciem Januszem. Śmierć księcia zniweczyła te plany.
  • Jako królowa Bona Sforza została sportretowana żona Matejki Teodora z Giebułtowskich Matejkowa.
  • Podniesioną w górę prawą rękę prezentuje Piotr Kmita marszałek wielki koronny i wojewoda krakowski.
  • Z królewskim jabłkiem w ręce stoi Krzysztof Szydłowiecki kanclerz wielki koronny, doradca króla w sprawach polityki zagranicznej.
  • Andrzej Tęczyński (trzyma chorągiew) – chorąży krakowski, późniejszy kasztelan krakowski.
  • Przecław Lanckoroński (na koniu) starosta chmielnicki.
  • Podkręcający wąsa starszy mężczyzna to książę Konstanty Ostrogski hetman wielki litewski, wojewoda trocki, kasztelan wileński.
  • Jan Amor Tarnowski (w hełmie) wojewoda krakowski, późniejszy hetman wielki koronny. Do tego portretu pozował profesor UJ, historyk literatury Stanisław Tarnowski, biograf Matejki.
  • Biorący monety z tacy mężczyzna to Andrzej Kościelecki marszałek nadworny, podskarbi, zarządzał żupami wielickimi, umiejętnie kierował finansami państwowymi.
  • Mikołaj Firlej, kasztelan krakowski (między Krzysztofem Szydłowieckim i Andrzejem Tęczyńskim)
  • arcybiskup Jan Łaski (za Piotrem Tomickim)
  • Olbracht Gasztołd, kanclerz Wielkiego Księstwa Litewskiego, wojewoda wileński (za Janem Łaskim). Król powierzył mu dozór nad sporządzeniem statutu litewskiego. Jego obecność na obrazie ma symbolizować mądrość króla- prawodawcy.
  • Poniżej króla leży Stańczyk. Zmartwiona twarz wątpi, czy to aby na pewno zwycięstwo (Prusy były jednym z zaborców).
  • Następca tronu- Zygmunt August bawi się łańcuchem, który król ma założyć Wielkiemu Mistrzowi. Może to oznaczać bawienie się losem Prus, co w przyszłości będzie tragiczne w skutkach.
W lewym dolnym rogu obrazu z dokumentem opatrzonym królewską pieczęcią stoi Bartolommeo Berrecci – architekt i twórca renesansowego zamku królewskiego na Wawelu. Jego twarz to jeden z dwóch na obrazie autoportretów Jana Matejki. Drugi to twarz królewskiego błazna Stańczyka.
Matejko namalował fragment Sukiennic już w stylu renesansowym, chociaż taką formę przybrały one dopiero w roku 1555 po pożarze, który strawił budowlę w jej dawnym, gotyckim stylu.
Sobieski pod Wiedniem [12 X 1683].
1883. Olej na płótnie. 458 x 894 cm. 
Muzeum Watykańskie w Rzymie.
Obraz przedstawia scenę podczas której król Jan III Sobieski siedząc na koniu wręcza list kanonikowi Denhoffowi wysłannikowi papieża Innocentego XI z wiadomością o pokonaniu wojsk tureckich u bram Wiednia.W grudniu 1883 Matejko wraz z polską delegacją udał się do Rzymu, gdzie wręczył obraz papieżowi Leonowi XIII nie jako własne dzieło, ale jako dar narodu polskiego.
Wernyhora.
1884. Olej na płótnie. 290 x 205 cm. 
Muzeum Narodowe w Krakowie - Sukiennice.
To symboliczne dzieło przedstawia legendarnego ukraińskiego wieszcza czasów koliszczyzny  Wernyhorę. Jest to niesiony przez Kozaka Ukrainkę starzec, będący w akcie wyjawiania proroctwa dotyczącego dalszych losów Polski, jej rozbiorach i odrodzeniu. Te przepowiednie spisuje siedzący po jego prawej stronie Nikodem Suchodolski, starosta korsuński. U stóp Wernyhory Matejko umieścił dwie symboliczne i sprzeczne ze sobą postacie – niewinne dziecko w białych szatach z ryngrafem z przedstawieniem Matki Boskiej Częstochowskiej będące uosobieniem ugody i dążenia do pojednania oraz ubranego na czarno mnicha prawosławnego, który oznacza konflikty i spory.Inspiracją dla Matejki były m.in. dzieła Juliusza Słowackiego: Beniowski oraz Sen srebrny Salomei. Z kolei Stanisław Wyspiański pod wpływem tego obrazu umieścił Wernyhorę w Weselu.
Zamoyski pod Byczyną (szkic) [I 1588].
1884. Olej na płótnie. 26,7 x 48 cm. 
Muzeum Narodowe w Warszawie
Bohdan Chmielnicki z Tuhaj-Bejem pod Lwowem.
1885. Olej na desce. 130 x 79 cm
Muzeum Narodowe w Warszawie.W obłokach nad Lwowem unosi się postać świętego Jana z Dukli.
Śmierć Zygmunta Augusta w Knyszynie [7 VII 1572].
1886. Olej na desce. 112 x 146 cm.
Muzeum Narodowe w Warszawie - depozyt w Muzeum Okręgowym w Toruniu.
Bitwa pod Racławicami [4 IV 1794].
1888. Olej na płótnie. 465 x 879 cm.
Muzeum Narodowe w Krakowie - Sukiennice.
Decyzję o namalowaniu obrazu Matejko podjął w roku 1884. Malowanie obrazu zostało poprzedzone wykonaniem szkiców ołówkowych (do dziś 6 zachowanych w Muzeum Narodowym w Krakowie) i szkicem olejnym, znajdującym się obecnie w Muzeum Narodowym w Warszawie. 12 marca 1887 roku Matejko rozpoczął pracę nad ostatecznym kształtem obrazu. Prawdopodobnie w jej trakcie natrafił na jakieś trudności, bo pracę przerwał do 20 sierpnia i raz jeszcze pojechał do Racławic, aby wykonać szkice krajobrazu z natury. Druga przerwa w pracy nastąpiła w lutym 1888 roku i spowodowana była poważną chorobą artysty. Ostatecznie dzieło udało się ukończyć pod koniec kwietnia tego samego roku.Obraz jest jednym z ostatnich wielkich dzieł Matejki. Nie przyjęto go na cesarską wystawę w Wiedeńskim Pałacu Sztuki, jako powód podając niedotrzymanie terminu przez Matejkę. Mieszkańcy Krakowa też nie byli oczarowani obrazem, przyjęcie go było chłodne, a wręcz negatywne.Kościuszko ubrany jest w modny frak mundurowy, identyczny jak na obrazie Michała Stachowicza Przysięga Kościuszki na Rynku Głównym. Jako model posłużył ks. Antoni Gruszecki (1850-1930), ówczesny wikary w Kościele Mariackim, późniejszy proboszcz podgórski i szambelan papieski. Drugi bohater bitwy racławickiej – Bartosz Głowacki został przedstawiony z czapką na zdobycznej armacie. Współorganizator powstania, Hugo Kołłątaj, ubrany jest na czarno i siedzi na czarnym koniu. Na przedstawienie zasłużyli zdaniem Matejki także dwaj generałowie stojący na czele sztabu – Antoni Madaliński i Józef Zajączek, w napoleońskiej czapce na głowie i oparty o drzewo. W bardzo pięknym szlacheckim stroju namalował Matejko Stefana Dembowskiego, który w razie śmierci Kościuszki miał być jego następcą. Na obrazie symbolizuje on również niechęć polskiej szlachty do powstania, a zwłaszcza do zarządzeń Naczelnika, które regularnie sabotowano.
Konstytucja 3 maja 1791 roku. 
1891. Olej na płótnie. 227 x 446 cm. 
Zamek Królewski w Warszawie.
Płótno przedstawia pochód posłów z Zamku Królewskiego do kolegiaty św. Jana w celu ponownego zaprzysiężenia wraz z królem tekstu konstytucji uchwalonej 3 maja 1791 przez Sejm Czteroletni zwany Wielkim. Pochód przemieszcza się ulicą Świętojańską wśród rozentuzjazmowanego tłumu mieszkańców Warszawy. Przejście ochraniają żołnierze prezentujący broń, w tle widoczna jest fasada Zamku Królewskiego.Centralną postacią obrazu jest marszałek Sejmu Wielkiego Stanisław Małachowski, w lewej ręce trzyma symbol swojej władzy laskę marszałkowską, a w prawej w triumfalnym geście unosi tekst Konstytucji 3 Maja. Marszałka niosą posłowie: ziemi krakowskiej Aleksander Linowski i ziemi poznańskiej Ignacy Zakrzewski. Wybór nie był przypadkowy, obaj panowie reprezentują dwie najważniejsze ziemie Korony: Małopolskę i Wielkopolskę. Pod prawą ręką marszałka widoczna jest postać trzymająca sztandar z rysów twarzy przypominająca Tadeusza Kościuszkę z bandażem na głowie, może to sugerować późniejsze odniesienie ran głowy w bitwie pod Maciejowicami w 1794.Po schodach do kolegiaty św. Jana wchodzi król Stanisław August Poniatowski, na ramionach ma założony płaszcz koronacyjny, w którym jednak wówczas nie występował. Z wieńcem laurowym pod baldachimem Matejko namalował księżnę kurlandzką Dorotę Biron, tuż za nią stoi Elżbieta z Szydłowieckich Grabowska – przyjaciółka króla, matka jego dzieci. Kłaniając się przy drzwiach kościoła wita króla prezydent Warszawy Jan Dekert z córką Marianną (w żółtej sukni tyłem do widza). Dekert już wtedy nie żył, ale Matejko namalował go w tej scenie celowo, aby ukazać rolę mieszczaństwa oraz przyjęcie przez Sejm Wielki w kwietniu 1791 Prawa o miastach.Pośrodku obrazu przedstawiona jest scena, która w rzeczywistości rozegrała się na Zamku Królewskim, poseł ziemi kaliskiej Jan Suchorzewski przeciwny konstytucji i reformom próbuje zabić nożem swojego synka, chłopczyk wyrywa się ojcu, a za rękę z nożem łapie Stanisław Kublicki, poseł inflancki, jeden z najaktywniejszych działaczy stronnictwa proreformatorskiego w Sejmie. Z kieszeni Suchorzewskiego wysypała się talia kart – aluzja do sposobu przekupienia go przez rosyjskiego ambasadora Stackelberga i przez Branickiego. Poseł kaliski, chociaż nie był dobrym graczem, nieoczekiwanie zaczął wygrywać wielkie sumy, przy jednoczesnej energicznej akcji werbunkowej partnerów od stolika.Drugą postacią niesioną na ramionach przez posłów jest Kazimierz Nestor Sapieha marszałek konfederacji litewskiej, drugi marszałek Sejmu Wielkiego. Za Sapiehą Matejko namalował Andrzeja Zamoyskiego, autora kodyfikacji prawa Rzeczypospolitej, obejmującego wychowawcę swoich dzieci oraz obrońcę sprawy chłopskiej Stanisława Staszica.Na koniu w mundurze szwoleżera, żołnierza lekkiej kawalerii w Księstwie Warszawskim, namalowany został królewski bratanek książę Józef Poniatowski. W 1791 książę był dowódcą stołecznego garnizonu. Centralnie Matejko umieścił jeszcze dwie ważne dla powstania konstytucji postacie: w stroju kapłana Hugona Kołłątaja oraz za nim marszałka wielkiego litewskiego Ignacego Potockiego.
Dokładny spis postaci historycznych z umiejscowieniem na obrazie dostępny tutaj.
Carowie Szujscy na sejmie warszawskim 
1892. Olej na desce. 42 x 63 cm.
Dom Jana Matejki. w Krakowie.
Obraz został namalowany według zaginionego obrazu Tomasza Dolabelli Złożenie hołdu Zygmuntowi III przez carów Szujskich na Sejmie w 1611. Przedstawia on złożenie hołdu królowi polskiemu Zygmuntowi III przez carów Szujskich na sejmie RP w dniu 29 października 1611. Wydarzenie to miało miejsce w Wielkiej Sali Senatu, gdzie carowie przywiezieni zostali jako jeńcy pojmani przez hetmana Stanisława Żółkiewskiego. W sejmowej sali na szkarłatnym tronie z białym Orłem siedzi w otoczeniu senatu i dworu król Zygmunt III w koronacyjnym stroju. Przed nim stoi hetman Stanisław Żółkiewski i wskazuje na carów Szujskich. Jeden z nich pada na kolana i czołem uderza w posadzkę, drugi pochyla się w głębokim ukłonie. Stanisław Żółkiewski, po spektakularnym rozbiciu w lipcu 1610 wielkiej armii Dymitra Szujskiego pod Kłuszynem, został zaproszony na Kreml przez bojarów, którzy skłonni byli oddać tron carski Władysławowi Zygmuntowiczowi Wazie, synowi Zygmunta. 
W tronowej sali otoczony senatorami zasiadł król Zygmunt, obok królowa Jejmość z dziećmi i dworem. Szedł przez całą salę car Wasyl, a przed tronem zdjął szłyk futrzany z głowy, a królowi polskiemu pokłon niski uczynił. Padli na kolana bracia carscy, głowami o ziemię tłukli, a płakali. Było to widowisko dziwne i litość wzbudzające, piszą współcześni, akt tak sławny, wielki i nigdy w Polsce niewidziany. A wielki bohater, Żółkiewski, przedstawiając królowi tych jeńców, tak wzniosłą w tronowej sali miał mowę: Piękną to jest rzeczą, Najjaśniejszy Panie, pokonać nieprzyjaciela, jeszcze piękniejszą — okazać pokonanemu litość i przebaczenie. [w:] "Warszawa". Aleksander Janowski, Państwowy Instytut Wydawniczy. 1986. str. 62.
Zabójstwo św. Stanisława (szkic) [11 IV 1079].
1892. Olej na desce. 84 x 123 cm.
Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku.
Wyjście żaków z Krakowa [do Złotoryi] w roku 1549. 
1893. Olej na płótnie. 97 x 194 cm.
Dom Jana Matejki w Krakowie
We wtorek, 12 maja 1549 r. po zajściu słońca, uczniowie dostrzegli dwie postacie żeńskie z półświatka krakowskiego, „wyzute z wstydu dziewiczego” Gamratkę Julianę oraz Reginę Strzelimusównę.  Żacy zaczepili kobiety i zaczęli z nich szydzić. Rozzłoszczona Julka podciągając kieckę pokazała, gdzie ma studentów i ich zaczepki. Żacy w odpowiedzi przypuścili atak kulkami z błota. Panienki lekkich obyczajów poczuły się urażone i złożyły skargę czeladzi kanonika Andrzeja Czarnkowskiego. Słudzy jego wzruszyli się na żale bezecnic, porywają się do broni, a bezbronnych studentów do szkoły uciekających dogoniwszy, jednych zabijają, drugich poranionych prawie bez duszy zastawiają. Nazajutrz rano, gdy się to rozgłosiło, przybywają ze szkół  wszyscy studenci, uczynek niegodziwy obwołują i się do króla na zamek garną, i już nie służących ale samego kanonika Czarnkowskiego winnym zabójstwa czynią. Ruszyła młodzież pod szkołę, zabrała zwłoki zamordowanego kolegi – Jurka z Pienian, obnosiła je po ulicach miasta i po rynku krakowskim, jęcząc, narzekają i obrzucając Czarnkowskiego mianem mordercy. Młodzież domagała się ukarania winowajcy, a gdy się to nie stanie, zagroziła, że opustoszy szkoły i Kraków. Wywołało to ogólne zaniepokojenie, bowiem studenci stanowili prawie 1/6 ludności miasta. Kanonik Czarnkowski udowodnił przed sądem biskupim, że podczas napadu nie było go w domu i nic z nim wspólnego nie ma. Rozgoryczenie zapanowało wielkie wśród młodzieży szkolnej – uchwalono opuścić Kraków i opustoszyć wszystkie szkoły. We wtorek, 4 czerwca 1549 r. wczesnym rankiem zaroiły się ulice Krakowa od gotowych do drogi scholarów. Towarzyszyły im tłumy mieszczan, krewnych lub znajomych. Żegnano się,  płacząc rzewnie. Przynoszono młodzieży pożywienie na drogę, przychodzili mieszczanie i szlachta, poważni mężowie i sędziwe matrony, krewni i znajomi. Zaopatrzona w drogę, dźwigając na plecach pudła i sakwy i niezbędne garnuszki studenckie, ruszyła młodzież tłumnie z Krakowa, śpiewając pieśń: Rozejdźcie się po całym świecie. Kraków wyludnił się. Jesienią już tylko 17 profesorów, na ogólną liczbę 46, prowadziło wykłady na wydziale filozoficznym. Część młodzieży zawróciła do Krakowa, część wróciła w strony rodzinne. Młodzież zamożniejsza, nie chcąc przerwać studiów, udała się do sąsiednich uniwersytetów. 
Śluby [lwowskie] Jana Kazimierza [1 IV 1656].
1893. Olej na płótnie. 315 x 500 cm. 
Muzeum Narodowe we Wrocławiu.
Król Jan Kazimierz na obrazie znajduje się w jego lewej części, klęcząc przed ołtarzem. Innymi historycznymi postaciami namalowanymi na tym płótnie są: biskup lwowski Jan Tarnowski, stoi na lewo od króla, królowa Maria Ludwika klęcząca tuż za królem, za nią hetman Stefan Czarniecki, obok niego marszałek wielki koronny Jerzy Sebastian Lubomirski, trzymający buławę hetman polny koronny Stanisław Lanckoroński, klęczący hetman wielki koronny Stanisław Rewera Potocki oraz trzymający chorągiew książę Krzysztof Zbaraski. W skrajnej lewej części obrazu stoi oparty o ołtarz wojewoda łęczycki Jan LeszczyńskiObraz ten jest ostatnim wielkim płótnem, które namalował Jan Matejko, tworzył go od marca do października 1893 r. Prace nad obrazem przerwała śmierć artysty. O tym że obraz jest niedokończony mogą świadczyć szkicowe przedstawienia niektórych postaci w prawej części obrazu.
2. Dzieje cywilizacji w Polsce.

Bardzo ciekawa seria obrazów, do których Matejko przygotował też opisy. Pod każdym obrazem jest link do opisu i interpretacji dzieła.

Zaprowadzenie chrześcijaństwa R. P. 965. 
1889. Olej na desce. 79 x 120 cm. 
Muzeum Narodowe, Warszawa - depozyt w Zamku Królewskim w Warszawie.
Opis obrazu.
Koronacja pierwszego króla R. P. 1001. 
1889. Olej na desce. 71 x 105 cm.
Muzeum Narodowe, Warszawa - depozyt w Zamku Królewskim w Warszawie.
Opis obrazu.
Przyjęcie Żydów R.P. 1096. 
1889. Olej na płótnie. 76 x 112 cm.
Muzeum Narodowe, Warszawa - depozyt w Zamku Królewskim w Warszawie.
Opis obrazu.
W Łęczycy pierwszy sejm. Spisanie praw. Ukrócenie rozbojów. R.P. 1182. 
1888. Olej na desce. 74 x 110 cm.
Muzeum Narodowe, Warszawa - depozyt w Zamku Królewskim w Warszawie.Opis obrazu.
Klęska legnicka. Odrodzenie. R.P. 1241. 
1888. Olej na desce. 74,5 x 109,5 cm.
Muzeum Narodowe, Warszawa - depozyt w Zamku Królewskim w Warszawie.Opis obrazu.
Powtórne zajęcie Rusi. Bogactwo i oświata. R.P. 1366. 
1888. Olej na desce. 79,5 x 110 cm.
Muzeum Narodowe, Warszawa - depozyt w Zamku Królewskim w Warszawie.
Opis obrazu.
Założenie Szkoły Głównej przeniesieniem do Krakowa ugruntowane. R.P. 1361-1399-1400. 
1889. Olej na desce. 79,5 x 62 cm.
Muzeum Narodowe, Warszawa - depozyt w Zamku Królewskim w Warszawie.
Opis obrazu.
Chrzest Litwy. R.P. 1387. 
1889. Olej na płótnie. 60x115,5 cm.
Muzeum Narodowe, Warszawa - depozyt w Zamku Królewskim w Warszawie.
Opis obrazu.
Wpływ Uniwersytetu na kraj w wieku XV. Nowe prądy. Husytyzm i Humanizm. 
1889. Olej na desce. 69 x 116 cm.
Muzeum Narodowe, Warszawa - depozyt w Zamku Królewskim w Warszawie.
Opis obrazu.
Złoty wiek literatury w XVI w. Reformacja. Przewaga katolicyzmu. 
1889. Olej na desce. 69 x 107 cm.
Muzeum Narodowe, Warszawa - depozyt w Zamku Królewskim w Warszawie.Opis obrazu.
Potęga Rzeczypospolitej u zenitu. Złota wolność. Elekcja. R.P. 1573. 
1889. Olej na płótnie. 72,5 x 113 cm.
Muzeum Narodowe, Warszawa - depozyt w Zamku Królewskim w Warszawie.
Opis obrazu.
Konstytucja 3 Maja. Sejm Czteroletni. Komisja edukacyjna. Rozbiór. R.P. 1795. 
1889. Olej na desce. 79 x 120 cm.
Muzeum Narodowe, Warszawa - depozyt w Zamku Królewskim w Warszawie.
Opis obrazu.

Podsumowując, Matejkę interesowały różne momenty z dziejów I Rzeczpospolitej, poczynając od chrztu Polski a na rozbiorach kończąc. Brakuje mi jedynie w jego malarstwie przedstawienia np. unii polsko-litewskiej (krewskiej) z 1385 r., jakiegoś przedstawienia Kazimierza Wielkiego (poza portretem z "Pocztu..." i tych obrazów powyżej, na których przedstawiony był lub z którymi związana jest postać KW). Nie pogardziłabym też tematyką powstania Chmielnickiego i np. obrazem z Jeremim Wiśniowieckim czy też obrazem przedstawiającym obiady czwartkowe u Stanisława Augusta Poniatowskiego.

:)


PS. "Bitwa pod Grunwaldem" i kilka innych obrazów nie chcą się mnie słuchać :/ wstawię je na dniach ;)

EDIT:



Święty Stanisław karcący Bolesława Śmiałego [1079].
1877.

Bolesław Chrobry ze Światopełkiem przy Złotej Bramie w Kijowie [1018].
1884. Olej na desce. 159 x 109 cm. 
Własność prywatna.

Jan Kazimierz na Bielanach podczas pożaru Krakowa.
1861, 140 x 197 cm.

Na swoim obrazie Matejko przedstawił scenę, w której król Jan Kazimierz – w towarzystwie Stefana Czarnieckiego, Stanisława Lubomirskiego (starosty krakowskiego) oraz zakonnika – spogląda z murów klasztoru Kamedułów na Bielanach na płonący Kraków. W trakcie korekty prac studentów profesor Christian Ruben miał zwrócić się do ucznia z Krakowa, aby król przyjął pozę stosowną do sytuacji, czyli powinien zostać przedstawiony klęcząc. Podobno ta uwaga tak zdenerwowała Jana, że ten (przez tłumacza, bo językiem niemieckim nie posługiwał się) odpowiedział: „królowie polscy nigdy nie klękali”, wyszedł i już więcej do Akademii nie wrócił.
Piotr Włost sprowadza cystersów do Polski [poł. XII w.]. 1888.
Wnętrze grobu Kazimierza Wielkiego.
1869. Olej na desce. 60,5 x 47,5 cm. 
Dom Jana Matejki w Krakowie.
Zabicie Wapowskiego w czasie koronacji Henryka Walezego.1861, olej na płótnie, 132 x 101 cm
Muzeum Śląskie w Katowicach.
Malarz przedstawił moment, w którym śmiertelnie rannego Wapowskiego przyniesiono przed oblicze króla. Na pierwszym planie widać grupę z rannym (lub martwym już) Wapowskim, w centrum stoi Jan Tęczyński, proszący króla o sprawiedliwy wyrok, a po prawej sprawca - Samuel Zborowski z czekanem w dłoni. Zakłopotanie Henryka Walezego wskazuje, że słaby, uwikłany w elekcyjne komeraże ze Zborowskimi, król nie będzie w stanie prawa wyegzekwować, gdy dotyka ono przedstawiciela możnego rodu.
Śmierć Przemysława II w Rogoźnie.
1875, olej na desce, 62 x 83 cm,
Galeria Nowoczesna w Zagrzebiu.

Zamachu w Rogoźnie na Króla Przemysława II dokonano w środę popielcową 8 lutego 1296, kiedy dwór i król odsypiali obchodzone poprzedniego dnia zapusty. Zaskoczony we śnie król zdołał jeszcze chwycić za broń lecz został poważnie ranny. Napastnicy uprowadzili go ze sobą, ale ponieważ bardzo krwawił porzucili po drodze.

Jan Matejko do przekazów historycznych podszedł bardzo swobodnie. Na jego płótnie scena rozgrywa się w paradnej sali, nie w sypialni, król jest całkowicie ubrany i przytomny. Toczy się otwarta walka, pojedynek na miecze napastników z królem i jego otoczeniem, chociaż widać przewagę tych pierwszych. Matejko na obrazie umieścił również postacie dwóch przerażonych kobiet: żony króla Przemysława II oraz jego córki Ryksy Elżbiety później wydanej za mąż za króla Wacława II. O obecności w Rogoźnie obu pań ze źródeł historycznych nic nie wiadomo.

Założenie Akademii Lubrańskiego w Poznaniu [1518].
1886, olej na płótnie.
Muzeum Narodowe w Poznaniu.
Bitwa pod Grunwaldem [15.07.1410].
1878. Olej na płótnie. 426 x 987 cm.  
Muzeum Narodowe w Warszawie.
Fragmenty obrazu (zbliżenia).
Opis obrazu i jego historia.

Źródła:

Mam nadzieję, że zapoznaliście się dzięki temu postowi z kilkoma obrazami, których nie znaliście do tej pory.

Do następnego! :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz