14 grudnia 2014

MAŁA OJCZYZNA: Bunt wyzyskiwanych. Powstanie Kurpiów w starostwie łomżyńskim w 1738 r.

Za jeden z celów, jaki chcę zrealizować na studiach magisterskich, obrałam sobie czynny udział w historycznych konferencjach naukowych. W ciągu ostatniego miesiąca udało mi się wziąć udział w dwóch spotkaniach. W dniu 21 listopada byłam w Krakowie na UJ, gdzie na konferencji pt. "Król i jego poddani w Rzeczypospolitej polsko-litewskiej w XVI-XVIII w." wygłosiłam referat pt. Kurpie - lud królewski. Zarys stosunków ludu puszczańskiego Mazowsza i Podlasia z monarchą w XVI-XVIII w. Mój referat będzie można przeczytać za rok w publikacji pokonferencyjnej, wydanej przez organizatora, Koło Naukowe Historyków Studentów UJ. Wczoraj zaś pojechałam do Gdańska, by wziąć udział w konferencji pt. "Bunty, powstania, rewolucje na przestrzeni dziejów", organizowanej przez Naukowe Koło Historyków UG. Wygłosiłam tam referat pt. Bunt wyzyskiwanych. Powstanie Kurpiów w starostwie łomżyńskim w 1738 r. Jako że ten organizatorzy nie planują publikacji pokonferencyjnej, postanowiłam opublikować tekst mojego wystąpienia na blogu. Dwa tygodnie bez postu to także wystarczający powód, by w końcu coś tu napisać! :)

Mam nadzieję, że wybaczycie mi ten zastój na blogu. Dużo się dzieje. Udział w konferencjach, przygotowania do dwóch konferencji historycznych na UW, wydanie kolejnego numeru "Teki Historyka"... Postaram się do końca roku opublikować kilka tekstów i robić to w miarę możliwości regularnie.

Z góry przepraszam wszystkich znawców poniższego okresu za być może ogólnikowe potraktowanie tematu. Niestety, wyznaczone 15 minut wystąpienia na konferencji ogranicza szczegółowość opracowania. Mam jednak nadzieję, że tekst zaciekawi zainteresowanych, a tym, którzy nie znają historii Kurpiowszczyzny, przybliży jeden z ważnych momentów jej przeszłości.


Mieszkańcy Puszczy Zielonej, zwani Kurpiami (od charakterystycznego obuwia wyrabianego z lipowego łyka, kurpsi[1]), zajmowali się głównie łowiectwem, młynarstwem, smolarstwem, kopaniem i obróbką bursztynu oraz wydobyciem rud darniowych[2], a także hodowlą pszczół na barciach[3]
Kurpsie, buty z lipowego łyka, które dały nazwę regionowi. Rysunek według zdjęcia Adama Chętnika z 1930 r. Źródło: Adam Chętnik, Atlas polskich strojów ludowych, cz. 4 Mazowsze, z. 7: Strój kurpiowski Puszczy Zielonej, Warszawa 1961.
Kurpsie w Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce. Źródło

Kurpie zamieszkiwali tereny na północ od Narwi, od Przasnysza i Chorzel na zachodzie do Kolna i Łomży na wschodzie. Stanowiły one Puszczę Zieloną (Zagajnicę), od 1526 r. własność królewską[4]
Kurpiowszczyzna na mapie Polski. Wykonanie własne na podkładzie mapy: KLIK.
Kurpiowska Puszcza Zielona w XVI w. Źródło: Atlas historyczny Polski - Polska Akademia Nauk. Instytut Historii. Mapy szczegółowe XVI wieku, cz. 1, Warszawa 1973.

Puszczacy nie obrabiali pańszczyzny, ograniczała ich jedynie danina, płacona w leśnych naturaliach staroście. Za możliwość korzystania z bogactw puszczy mieli obowiązek płacić tzw. rączkę miodu[5], groszy piętnaście oddawać, (…) siana stożek, w którym dwoje drabek powinno być przy stawisku swym dla przyjazdu strzelcom postawić abo za nie 15 groszy dawać (…)[6]. Jednak już w XVI i na początku XVII w. rósł ucisk wywierany na Kurpiów przez urzędników królewskich, pragnących zwiększyć swoje dochody przez nowe obciążenia. Samorząd bartny kurpiowski zwrócił się o pomoc do króla Zygmunta III Wazy, który w 1630 r. wydał w Tykocinie przywilej dla bartników nowogrodzkich[7]. Kolejne przywileje, gwarantujące prawa Kurpiów w różnych częściach Zagajnicy i stałą wysokość opłat, wydawali i potwierdzali kolejno wstępujący na tron polski władcy. 



Po potopie szwedzkim tereny wokół puszczy wyludniły się w 80–90%. Część mieszkańców, która w czasie działań wojennych ocaliła życie i resztki mienia, szukała bezpiecznego schronienia w Zagajnicy. Tutejsi starostowie, mimo protestów okolicznej szlachty i ustaw sejmowych na­kazujących wydawanie zbiegów właścicielom, chętnie przyjmowali nowych osadników, dążąc do zwiększenia do­chodów[8]. Jednak z czasem żądania właścicieli, wysuwane w stronę przyzwyczajonych do wolności i kurpiowskich przywilejów mieszkańców Puszczy, zaczęły się zwiększać, prowadząc wielokrotnie do zatargów, a nawet spraw sądowych i „buntów” Puszczaków[9].

Największy z nich, który w 1738 r przerodził się w powstanie Kurpiów przeciwko staroście łomżyńskiemu, wiąże się z wojną o tron pomiędzy Stanisławem Leszczyńskim a Augustem III
w latach 1733–1735. Kurpie opowiedzieli się po stronie Polaka, zachęceni stanisławowskimi libertacjami. Zezwalały one na wytwarzanie bez opłat gorzałki i piwa[10] oraz zwalniały z wszelkich opłat dotąd, póki żołnierze stać mają na puszczy[11]. Po zakończeniu wojny i wygranej Sasa na Kurpiowszczyźnie rozgorzała walka między Puszczakami a wiernym Augustowi III starostą łomżyńskim, Józefem Wandalinem Mniszechem. 
Józef Wandalin Mniszech (1670–1747), marszałek wielki koronny od 1713, marszałek nadworny litewski od 1706, generał artylerii litewskiej w latach 1701–1706, starosta łomżyński. Źródło

Magnat ten, jednocześnie marszałek wielki koronny, dzięki małżeństwu swego syna Jerzego Augusta Wandalina z Bihildą Szembekówną, w 1736 r. uzyskał od kanclerzyny Ewy Szembekowej z Leszczyńskich posiadane przez nią dobra: Kupiski, Kolno, Czerwone i Nowogród wraz z okolicą[12]. Dobra te tworzyły łomżyńskie starostwo niegrodowe, zwane leśnictwem kupiskim. Mieszkający tam Kurpie twierdzili: my pana [Augusta III - MWK] nie znamy, kłaniać się mu nie bedziem, niech nam dadzą spokój, a żadnym pańszczyznom nie rozkazują i podatków dawać, to damy pokój[13]. Mniszech postarał się więc o korzystną dla siebie konstytucję sejmową, która nakazała, by w dobrach leśnictwa kupiskiego swawolni y do rebellij skłonni Kurpikowie zostali powierzeni jego przezorności y attencyi[14]
Konstytucja Poskromienie swawolnych Kurpików, [w:] Volumina Legum, t. 6, Petersburg 1860, s. 325.

Jerzy Pleczyng, ekonom włości Mniszcha, zmuszał więc Kurpiów do odrabiania pańszczyzny, sprowadzał też egzekucje wojskowe dla ściągnięcia należności podatkowych. Przywiązani do swej wolności Puszczacy odmawiali posłuszeństwa. Gdy Pleczyng wystąpił zbrojnie, opór Kurpiów przybrał bardziej zorganizowaną formę. Ruch powstańczy objął tereny starostwa kolneńskiego i nowogrodzkiego pomiędzy Pisą a Szkwą. Główne ośrodki buntu koncentrowały się we wsiach: Łyse, Kuzie, Dęby, Wejdo, Serafin. W każdej z tych wsi na czele Kurpiów stał przywódca, czasem dwóch, którzy w razie potrzeby porozumiewali się z innymi wsiami i pełnili dowództwo wojskowe, zapewne wchodzili też w skład rady, kierującej całym ruchem[15]. Za głównego koordynatora buntu uważano chłopa ze wsi Łyse, Marcina Dziekciarczyka. Kurpie rozpoczęli przygotowania do zniszczenia dworu Pleczynga w Czerwonem oraz do napadu na urzędników i szlachtę[16]. Ekonomowi grożono śmiercią[17]
Teren powstania kurpiowskiego w 1738 r.  Źródło: J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich w 1738 r., „Przegląd Historyczny” 44 (1953), z. 1–2, s. 95.

W kwietniu 1738 r. na tereny objęte zorganizowanym działaniem zbrojnym Kurpików wysłano oddział wojskowy królewskiej gwardii pieszej pod dowództwem porucznika Barnaby Suchodolskiego. Przybył wraz z nimi sędzia sądu skarbowego, organu sejmiku łomżyńskiego[18]. Do pomocy Kurpiom z Łysych pod wodzą Dziekciarczyka ruszyli także: oddział Tomasza Darmofała ze wsi Dęby, powstańcy ze wsi Kuzie na czele z Wojciechem Rachubką i Marcinem Marczakiem oraz Kurpie ze wsi Serafin z przywódcą Wojciechem Krzynówkiem. Zaskoczeni w nocy żołnierze Suchodolskiego nie stawiali oporu. Powstańcy odebrali pieniądze i zmusili oddział gwardii królewskiej do wycofania się do Kolna. Następnego dnia rankiem cofającemu się wojsku drogę zaszli powstańcy ze wsi Wejdo pod przywództwem Tomasza Obraźnika i Mikołaja Parciaka. Tam ich zastrzaszywszy i zadawszy rany, ścigając, broń, mianowicie 3 muszkiety i 2 łodzie pochwycili, po czym upili się w karczmie należącej do wsi Łyse, którą wtedy spalili[19]. Przegnani po krótkiej walce żołnierze królewscy po dotarciu do Kolna 1 maja zamieścili w aktach grodzkich protestację i „wywiedzenie” ran poturbowanych[20]

Zwycięstwo Kurpiów wzmocniło ich morale i poczucie siły. Ekonom Pleczyng, który schwytał Dziekciarczyka i wsadził go w dyby[21], musiał go uwolnić po listownej groźbie napadu na jego dwór, wystosowanej przez Kurpiów. Napady na siedziby szlachty i urzędników powtarzały się bez przerwy. Zbierano też pieniądze na rzecz ruchu powstańczego. Akcje buntowników spowodowały nasilenie działania coraz liczniejszych na terenie leśnictwa kupiskiego gromad, które były oporne, wrogie i krnąbrne wobec szlachetnego ekonoma, nie słuchając wymagań i poleceń dworskich, a nawet wypowiadając posłuszeństwo, opierając się buntowniczo daninom i innych powinnościom[22]. Poza tym, We wsiach Lipniki i Tartak wybierano pieniądze, a (…) szlachetnego Jurskiego [wójta lipnickiego – MWK], odradzającego im rebelii i starającego się stłumić ten ogień, zmuszono do ucieczki z jego domu we wsi Lipniki[23]. Napadnięta szlachta, nie mogąc secure w domach swoich siedzieć, zaczynają się tułać po cudzych miejscach i klasztorach[24]. Co więcej, buntownicy nie słuchali nawet upomnień, które kierował w ich stronę kler, nie przestraszono się także publicznego listu ostrzegawczego Mniszcha, ogłoszonego na jarmarkach w okolicy[25]. Jeden z przywódców ruchu, Mikołaj Parciak, posunął się nawet do odpowiedzi wyuzdanym językiem przeciwko J.K.Mci, skierowanej ku nawołaniu zaniechania buntu, jakie osobiście wystosował do Kurpiów ojciec rektor łomżyńskiego kolegium jezuitów, Jan Gieszewicz[26]. Zdarzały się nawet przypadki, że zaprzysiężeni dworowi strzelcy przechodzili na stronę buntowników i walczyli przeciw staroście łomżyńskiemu[27]

W tej sytuacji Jerzy Mniszech, zmuszony szukać pomocy zewnętrznej, zwrócił się z prośbą o wsparcie do króla Augusta III, który zalecał zastosowanie najsurowszych środków[28], oraz do hetmana wielkiego koronnego, Józefa Potockiego. 
Józef Potocki (1673–1751), wojewoda kijowski od 1702, hetman wielki koronny od 1735. Źródło
W dniu 17 VI 1738 r. Potocki wysłał na Kurpiowszczyznę batalion gwardii pieszej koronnej w pełnym składzie 820 ludzi. Wykonaniem rozkazu miał się zająć wojewoda ruski August Czartoryski[29]
August Aleksander Czartoryski (1697–1782), generał-lejtnant wojsk koronnych w 1738, wojewoda ruski od 1731, pułkownik-komendant regimentu gwardii pieszej w latach 1729-1782. Źródło
Posłał on najpierw do Łomży oficera pułkowego, kapitana J.C. von Raaba, który miał mu zdać relację z sytuacji. Według niego, w ruch buntowniczy zaangażowanych było około 100 ludzi[30]. Oficer porozumiał się z ekonomem Pleczyngiem, ustalając obsadzenie wojskiem Nowogrodu i Kolna, a następnie pochwycenie przywódców ruchu powstańczego. W dniu 1 lipca, zapewniwszy sobie pomoc oddziałów Suchodolskiego, Pleczyng polecił strzelcom dworskich, zebranym w Czerwonem, wykonanie tego planu. 

Nocą 7 lipca batalion pod dowództwem pułkownika Antoniego de Redberka zaskoczył niczego nie spodziewających się przywódców ruchu powstańczego[31]. Dziekciarczyk, Parciak i Marczak skryli się w Puszczy wraz z częścią chłopstwa. Schwytanych przywódców: Darmofała, Rachubkę i Obraźnika oddano wojsku w Nowogrodzie[32]. Aby zapobiec próbom uwolnienia jeńców, pośpiesznie rozpoczęto postępowanie sądowe[33]. Pierwsze posiedzenie sądu nowogrodzkiego odbyło się 21 lipca w pełnej asyście wojska. Sąd miał charakter mieszany[34]. Na czele sądu stanął wójt kolneński Maciej Filipkowski. W imieniu hetmana jako oskarżyciel występował Wawrzyniec Jurski, Kurpiów zaś bronił mieszczanin nowogrodzki, Zygmunt Nowowiarski[35]. W wyroku zwracano uwagę, że kierujący oddziałem Barnaba Suchodolski postępował skromnie, zgodnie z dyscypliną wojskową[36]. Podkreślano też, że ruch powstańczy nie był powszechny na terenie leśnictwa kupiskiego, a Dziekciarczyk i jemu podobni niechętnych zmuszali do współdziałania siłą i uciskiem[37]. Tych, którzy agitowali za ugodą ze starostą, za nieprzyjaciół poczytawszy nachodzili, bili, rabowali, póki do nich zmuszeni nie przystąpili[38]. Oskarżono wszystkich przywódców ruchu powstańczego, tak uwięzionych, jak i czasowo zbiegłych. Dziekciarczyka wskazano głównym przywódcą buntu jako pierwszą przyczynę zła i rebelii[39] i skazano go zaocznie na karę śmierci przez rozćwiartowanie i wbicie na pal. Za nieposkromiony język i obrazę króla zbiegły Mikołaj Parciak został ukarany rozćwiartowaniem. Czasowo zbiegłych przywódców buntu każdy miał prawo schwytać i oddać w ręce kata[40]. Pozostałych uwięzionych: Tomasza Darmofała, Wojciecha Rachubkę i Tomasza Obraźnika, skazano na powieszenie w wyznaczonym miejscu za mostem na rzece Pisie po stronie Zagajnicy koło Nowogrodu. Innych zaangażowanych w bunt obłożono od 50 do 200 plag kijami jednorazowo lub przez 2 dni, w zależności od zaangażowania w rebelię[41]. Wyrok wykonano natychmiast. Tak surowe kary miały zniechęcić innych buntowników do przeciwstawiania się możnemu staroście. Nie wiemy jednak, co stało się ze zbiegłymi: Dziekciarczykiem, Parciakiem i Marczakiem. Możliwe, że zostali ukryci przez Kurpiów i nadal kierowali walką[42], jednak nie prowadzono jej na tak szeroką skalę, jak do tej pory, gdyż wśród Kurpiów zaczęły dominować tendencje kapitulacyjne[43]. Spory w tej części Zagajnicy pomiędzy starostami a ludnością puszczańską trwały jeszcze długo. Załagodził je w 1750 r. August III, jednak tylko na terenie sąsiedniego starostwa ostrołęckiego, gdzie korzystne dla Kurpiów reformy przeprowadził starosta Jan Małachowski[44]. W starostwie łomżyńskim podobne rozwiązania wprowadzono dopiero w XIX w.[45]. Chociaż Kurpie w późniejszych latach występowali jeszcze przeciwko uciskom urzędników na terenie Puszczy Zielonej, jednak żaden kolejny bunt nie osiągnął takich rozmiarów, jak powstanie w 1738 r. w starostwie łomżyńskim. Pozostało ono w pamięci Kurpiów na długo jako jeden z elementów tworzących mit wolnego i zbrojnego Puszczaka[46], utrwalony przez literaturę i podania, pielęgnowanego do dziś.




[1] H. Dabrowski, Od czego pochodzi nazwa Kurpie?, „Zeszyty Naukowe Ostrołęckiego Towarzystwa Naukowego” 19 (2005), s. 173–175. 
[2] I. Gieysztorowa, Od Jagiellonów do Sobieskiego 1526–1696, [w:] Cztery wieki Mazowsza. Szkice z dziejów 1526–1914, red. I. Gieysztorowa, A. Zahorski, J. Łukasiewicz, Warszawa 1968, s. 37. 

[3] Bartnicy zorganizowani byli w bractwa o określonej strukturze i posiadali prawo bartne, oparte na miejscowych obyczajach. Spisano je w 1559 r. w starostwie przasnyskim staraniem starosty Krzysztofa Niszczyckiego oraz w 1616 r. w starostwie łomżyńskim dzięki działaniom starosty Stanisława Skrodzkiego. K. Niszczycki, Prawo bartne bartnikom należące, którzy według niego sprawować się i sądzić mają, jako się niżej opisze do starostwa przasnyskiego, [w:] Biblioteka Starożytna Pisarzy Polskich, wyd. K.W. Wójcicki, t. 4, Warszawa 1844, s. 217–271; Stanisława Skrodzkiego Porządek prawa bartnego dla starostwa łomżyńskiego z r. 1616, oprac. A.A. Kryński, [w:] Archiwum Komisji Historycznej, t. 3, Kraków 1886. Podstawowe informacje o bartnikach kurpiowskich: M.W. Kmoch, Mała ojczyzna: historia Jednorożca cz. 1 (do końca XVIII wieku), dostępne w Internecie [dostęp 19 XI 2014]: KLIK

[4] W XVI-wiecznych wizytacjach biskupich i lustracjach dóbr królewskich dzielono niekiedy Puszczę Zieloną (Zagajnicę) na mniejsze jednostki: Puszcza Nowogrodzka (od miasteczka Nowogród), Szkwańska (od rzeki Szkwa), Myszyniecka (między Rozogą a Omulwią), Płodownicka (od rzeki Płodownicy, prawego dopływu Omulwi), Różańska, zwana też Rzaniecką (od osiedla Rzany Kąt lub Rzaniec) i Mazuch (Puszcza Chorzelska). Na terenach, które należały do biskupa płockiego, ciągnących się od Pułtuska do Ostrowi Mazowieckiej, Broku i Małkini, nazywanych Puszczą Białą, mieszkali Kurpie Biali. B. Baranowski, Walka chłopów kurpiowskich z feudalnym uciskiem, Warszawa 1951, s. 29; A. Chętnik, Puszcza Kurpiowska, Ostrołęka 2004, s. 10; I. Gieysztorowa, Od Jagiellonów do Sobieskiego…, s. 26.

[5] B. Baranowski, Walka chłopów kurpiowskich…, s. 50. 

[6] Przywiley Zygmunta III bartnikom puszczy Ostrołęckiey w roku 1630 udzielony, [w:] Pamiętnik Historyczny Płocki, wyd. W.H. Gawarecki, t. 2, Warszawa 1830, s. 72. 

[7] Tamże, s. 71–76. 

[8] Wprowadzenie pańszczyzny ze względu na niesprzyjające dla rozwoju folwarków warunki następowało w Zagajnicy powoli, a tam, gdzie została wpro­wadzona, była lżejsza niż w sąsiednich wsiach szlacheckich. Dodatkowo, nowo powstających wsiach chłopom przysługiwał dość długi okres tzw. wolnizny. A. Dobroński, Kształtowanie się granic Puszczy Zielonej, „Zeszyty Naukowe Ostrołęckiego Towarzystwa Naukowego” 7 (1993), s. 80; J.A. Gierowski, Ludzie luźni na Mazowszu w świetle uchwał sejmikowych, „Przegląd Historyczny” 40 (1949), s. 170–171. 

[9] B. Baranowski, Walka chłopów kurpiowskich…, s. 69–106. 

[10] J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich w 1738 r., „Przegląd Historyczny” 44 (1953), z. 1–2, s. 92. 
[11] J. Kazimierski, Dzieje północno-wschodniego Mazowsza…, s. 97. 
[12] Brodzicki Cz., Kolno na Mazowszu, Warszawa 1982, s. 122. 
[13] Kopia libertacji od Najjaśn. Stanisława Kurpikom danej, 3 X 1735, Rkps Ossolineum 3580, s. 58; Ręk. Bibl. Czart., nr 2610, t. 2, s. 310–311, cyt. za: R. Żukowski, Bartnictwo w Zagajnicy Łomżyńskiej w okresie od XVI do połowy XIX w., Białystok 1965, s. 63. Sejmik łomżyński skarżył się, że Kurpie, byli to nie upamiętali i na wszystko złe wyuzdani ludzie, sole elati licentia [powodowani samą swawolą], nie tylko zwierzchność brachii regalis [przedstawiciela królewskiego], ale też supremum dominum [najwyższą władzę] j. kr. m. nie chcąc excutere [znieść] i nie znać się do żadnego posłuszeństwa, ani powinności. Szlachta szuka obrony przed ruchem kurpiowskim u obcego wojska. Z instrukcji danej posłom z sejmiku ziemi łomżyńskiej do Augusta III, 21 VII 1735, w: J.A. Gierowski, Rzeczpospolita w dobie upadku 1700–1740. Wybór źródeł, Wrocław 1955, s. 70. 
[14] Poskromienie swawolnych Kurpików, [w:] Volumina Legum, t. 6, Petersburg 1860, s. 325. 
[15] Wśród buntowników znajdowali się też na pewno uczestnicy wydarzeń z około 1718 r., gdy w czasie podobnych zatargów rozstrzelano miejscowego ekonoma Krajewskiego. Cz. Brodzicki, Stosunki społeczeństwa miasta Kolna z Kurpiami, „Zeszyty Naukowe Ostrołęckiego Towarzystwa Naukowego” 7 (1993), s. 88; J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich…, s. 94. 
[16] J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich…, s. 94. 
[17] Cz. Brodzicki, Kolno na Mazowszu…, s. 122. 
[18] E. Szum, Skarbowość województwa podlaskiego w okresie I Rzeczypospolitej, „Radzyński Rocznik Humanistyczny” 8 (2010), s. 16. 
[19] Wyrok w procesie przeciwko przywódcom powstania kurpiowskiego z roku 1738, 21 VII 1738, [w:] J.A. Gierowski, Rzeczpospolita w dobie upadku 1700–1740. Wybór źródeł, Wrocław 1955, s. 72. 
[20] Cz. Brodzicki, Kolno na Mazowszu…, s. 123. 
[21] J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich…, s. 96. 
[22] Wyrok w procesie…, s. 72. 
[23] Tamże. 
[24] Uniwersał Józefa Potockiego, hetmana w. k. z 17 VI 1738, Rkps Ossolineum 3580, s. 23. 
[25] Wyrok w procesie…, s. 72. J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich…, s. 97. 
[26] Tamże. 
[27] Wyrok w procesie…, s. 72. 
[28] J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich…, s. 98. 
[29] W. Konopczyński, Czartoryski Aleksander August, PSB, 4, s. 272–275. 
[30] J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich…, s. 94. 
[31] Tamże, s. 97. J. Kazimierski, Dzieje północno-wschodniego Mazowsza 1526–1864, [w:] Dzieje ziem województwa ostrołęckiego, red. K. Braun, Warszawa 1984, s. 98–99. 
[32] Kopia listu JMPana Pleccinga, ekonoma dóbr kupiskich, do JWJMPana Marszałka W. Koronnego pisanego, 14 VII 1738, Rkps Bibl. Czartoryskich 5915 nr 29906. 
[33] Było to szczególnie ważne, ponieważ za przywódcami ujmowali się nawet niektórzy szlachcice, a jeden z nich, Nowowiejski, pozbawiony dzierżawy starostwa piaseczyńskiego, wszczynał nawet agitację na rzecz sprawy Kurpiów. J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich…, s. 98. 
[34] W skład sądu weszli: wójt kolneński Maciej Filipkowski, jednocześnie pisarz grodzki i ziemski oraz wójt łomżyński Stanisław Włoszczewski, komornicy ziemscy: ostrołęcki Bartłomiej Łuba i łomżyński Michał Mierzejewski oraz członkowie miejskiego sądu nowogrodzkiego: Mateusz Pawłowski, landwójt nowogrodzki i Walenty Jarosik, burmistrz nowogrodzki. Rkps Ossolineum 3580, s. 81, za: J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich…, s. 99, przypis 26. 
[35] J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich…, s. 99. 
[36] Wyrok w procesie…, s. 71. 
[37] Tamże, s. 72. 
[38] Rkps Bibl. Czartoryskich 2610, s. 310, zob. także Rkps Ossolineum 3580, s. 80, cyt. za: J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich…, s. 94. 
[39] Tamże, s. 73. 
[40] J. Kazimierski, Dzieje północno-wschodniego Mazowsza…, s. 99. 
[41] Wyrok w procesie…, s. 73. 
[42] J. Kazimierski, Dzieje północno-wschodniego Mazowsza…, s. 99. 
[43] W 1740 r. spór prawdopodobnie wygasł. Szlachta łomżyńska nakazała w instrukcji sejmikowej dziękować Mniszchowi, że hardość i swobodę zuchwałych Kurpików, którzy na ziemię naszą różne nieszczęśliwości przez swoją licecnję ściągnęli, tam fortaliter, quam provide et prudenter poskromić raczył i do należytego prawa i zwierzchności posłuszeństwa przywiódł. Instrukcja łomżyńska z 22 VIII 1740, cyt. za: J.A. Gierowski, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich…, s. 99–100. 
[44] Król potwierdził starościński dokument, który znosił robociznę, powiększoną w omawianym okresie kilkukrotnie, oraz daniny w naturze, zastępując je niewielkim czynszem. Tak korzystne dla Kurpiów rozwiązanie mogło wynikać ze starań władcy o poparcie Puszczaków. Kolejny przywilej wystawił Kurpiom August III w 1752 r. Znosił on zależność 54 gromad wioskowych od ówczesnego starostwa ostrołęckiego i pozostawiał jedynie niewielki roczny czynsz. B. Baranowski, Walka chłopów kurpiowskich…, s. 130; A. Chętnik, Puszcza Kurpiowska…, s. 28; J. Kazimierski, Dzieje północno-wschodniego Mazowsza…, s. 100; L. Krzywicki, Kurpie, Ostrołęka 2007, s. 123. 
[45] Z. Niedziałkowska, Kurpie. Bory Ostrołęckie, wyd. 2 uzup., Warszawa 1988, s. 54. 
[46] Zob. K. Braun, Kurp Zbrojny – powstanie regionalnego etnomitu, [w:] W mazowieckiej przestrzeni kulturowej. Prace ofiarowane w 80. rocznicę urodzin Profesora Ryszarda Juszkiewicza, red. B. Dymek, Warszawa 2007, s. 531–537; W. Woźniak, Mit wolnego Kurpia w literaturze, „Zeszyty Naukowe Ostrołęckiego Towarzystwa Naukowego” 11 (1997), s. 17–23.




BIBLIOGRAFIA 
Źródła: 
Rękopisy: 
Kopia libertacji od Najjaśn. Stanisława Kurpikom danej, 3 X 1735, Rkps Ossolineum 3580, s. 58; 
Uniwersał Józefa Potockiego, hetmana w. k. z 17 VI 1738, Rkps Ossolineum 3580, s. 23. 

Źródła drukowane: 
Szlachta szuka obrony przed ruchem kurpiowskim u obcego wojska. Z instrukcji danej posłom z sejmiku ziemi łomżyńskiej do Augusta III, 21 VII 1735, [w:] J.A. Gierowski, Rzeczpospolita w dobie upadku 1700–1740. Wybór źródeł, Wrocław 1955, s. 68–70; 
Wyrok w procesie przeciwko przywódcom powstania kurpiowskiego z roku 1738, 21 VII 1738, [w:] J.A. Gierowski, Rzeczpospolita w dobie upadku 1700–1740. Wybór źródeł, Wrocław 1955, s. 71–73.  

Opracowania: 
Baranowski B., Walka chłopów kurpiowskich z feudalnym uciskiem, Warszawa 1951; 
Brodzicki Cz., Kolno na Mazowszu, Warszawa 1982; 
Gierowski J.A., Ludzie luźni na Mazowszu w świetle uchwał sejmikowych, „Przegląd Historyczny” 40 (1949), s. 164–202; 
Idem, Stłumienie powstania chłopów kurpiowskich w 1738 r., „Przegląd Historyczny” 44 (1953), z. 1–2, s. 91–100; 
Gieysztorowa I., Od Jagiellonów do Sobieskiego 1526–1696, [w:] Cztery wieki Mazowsza. Szkice z dziejów 1526–1914, red. I. Gieysztorowa, A. Zahorski, J. Łukasiewicz, Warszawa 1968, s. 7–150; 
Kazimierski J., Dzieje północno-wschodniego Mazowsza 1526–1864, [w:] Dzieje ziem województwa ostrołęckiego, red. K. Braun, Warszawa 1984, s. 77–116; 
Konopczyński W., Czartoryski Aleksander August, PSB, 4, s. 272–275; 
L. Krzywicki, Kurpie, Ostrołęka 2007; 
Niedziałkowska Z., Kurpie. Bory Ostrołęckie, wyd. 2 uzup., Warszawa 1988; 



A już niedługo zdradzę Wam, czym zajmę się przez najbliższy rok. Oczywiście, będzie to coś związanego z historią regionalną :)  Śledźcie bloga i fanpage: KLIK.

Do następnego!



2 komentarze: