30 września 2014

POZYTYWNE MYŚLI: wrzesień

Wrzesień był dla mnie baaaardzo trudnym miesiącem, ale pomimo wszelkich przeciwności starałam się znaleźć każdego dnia coś, co mnie ucieszy. W tym poście dzielę się z Wami moimi pozytywnymi myślami.

Zapraszam!




1. Ogarnianie zaliczeń, poziom hard.
2. Wpadła kolejna piątka :)
3. Pięć zaliczeń i pięć piątek! :)
4. Zrobiłam wszystko, co sobie zaplanowałam :)
5. Jak dobrze wrócić do domu po męczącym dniu...
6. Odżywka arganowa pięknie pachnie ;)
7. Przebijam się przez XIX wiek, dam radę!
8. W 20 min załatwiłam wszystkie sprawy na dziś :)
9. Egzamin z XIX wieku za mną!
10. Szaleję, na mgr robię dwie specjalizacje! o.O
11. Telefon do brata do Holandii!
12. Wróciłam do domu!
13. Piter przyjechał :*
14. Zawsze kiedy ksiądz proboszcz nazywa mnie "Małyszką", tak jak mówił, gdy miałam z nim religię, czuję się jak beztroska dziewięciolatka. I widzę siebie w siostrze ;)
16. Dorwałam się do jabłek z naszego sadu :D
18. Bułki z serem i pestkami dyni z Biedronki, pyyyszne! :)
19. Uwielbiam pozytywne komentarze na blogu i wiadomości od Was :)
20. Trzy godziny w BN i od razu praca zaliczeniowa wygląda inaczej :P
21. W końcu zrobiłam sobie jakieś danie z kaszą kuskus. To kulinarne odkrycie tego roku :)
22. Miałam wywalić sukienkę, ale ją przerobię i będzie szał! Czerwona do kolan z dekoltem w serek, wow :D
23. Kolejny wywiad o Bollywood Days - uwielbiam opowiadać innym co tym, co kocham robić! :)
24. I już są wszystkie oceny na licencjacie!
25. Zrobiłam tosty na patelni. Nawet za bardzo przypieczone były super :P
26. Dzięki Ci Boże za tak szybką interwencję w APD! :D
27. Z pracy licencjackiej dostałam ocenę celującą! *_* *_* *_* 
28. Pierwszy raz w życiu jadłam knedle ze śliwkami.
29. Sześć godzin na IH. W końcu mam rozliczone studia I stopnia.
30. Jestę licencjatę! :) Lub bakałarzem, jak kto woli!

Konkluzja: Trzeba walczyć DO KOŃCA!



Do następnego! :) :) :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz